Z poparzeniami drugiego i trzeciego stopnia w poniedziałkowy wieczór do szpitala trafiła 57-letnia kielczanka. Z ustaleń policjantów wynika, że kobieta została ranna w domu, w którym mieszka z 65-letnim partnerem (2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu).
Ona twierdzi, że mężczyzna polał ją benzyną z zapalniczki i podpalił. On utrzymuje, że podpalał jej papierosa i wtedy się zapaliła. Ugasił ją kocem i dywanem. Mężczyzna mówi też, że jego przyjaciółka nie chciała, by wzywał karetkę, jednak zrobił to, bo wydało mu się, iż jest poważnie ranna.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!