- Postulat, z jakim występowaliśmy trzy tygodnie temu, aby nie dopuścić do wprowadzenia ustawy zaproponowanej przez Ordo Iuris, został tak naprawdę ośmieszony przez rząd. Co prawda, projekt został wycofany z prac Sejmowej komisji, ale to, co zaproponowano potem, wcale nie napawa optymizmem. Spotykamy się znowu, by razem występować w obronie praw kobiet - mówiła Agnieszka Szmit, organizatorka strajku.
Demonstracja rozpoczęła się wystawą happeningiem, w której zaprezentowano przepisy aborcyjne obowiązujące w krajach Unii Europejskiej. Polska znalazła się po konserwatywnej stronie, na trzecim miejscu, za Maltą, gdzie obowiązuje bezwzględny zakaz aborcji i Irlandią, gdzie ciążę przerwać można tylko w przypadku zagrożenia życia matki. Po drugiej, liberalnej stronie widniały między innymi takie państwa jak Hiszpania, Dania, Holandia. Tabliczkę z prezentacją tego ostatniego kraju trzymała zresztą profesor Marzena Marczewska, językoznawca z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach, uczestnicząca w strajku. - Uważam, że nie po to kobiety ponosiły ofiary wcześniej, abyśmy dziś tego nie szanowały. Kieruję się zdaniem, które powiedziała Eleanor Roosevelt: „nikt nie może sprawić, żebyś czuła się gorsza bez twojej zgody”. Aborcja jest tragedią dla każdej kobiety, nigdy nie jest zabawą. Pozbawianie kobiety własnego zdania będzie nas prowadzić do czasów, które już dawno minęły. Ja tego po prostu nie chcę - mówiła.
Happening przypadł do gustu uczestniczącym w nim kobietom, a także obserwującym. - Czasem mamy stereotypowe wizje świata, ta wystawa pokazuje, w jakim miejscu naprawdę jesteśmy, jeśli chodzi o podejście do tego bardzo trudnego tematu, który nie jest czarno-biały. Doceniam edukacyjny walor tego strajku i myślę, że im będzie więcej merytoryki i spokoju, a mniej krzyków i dzielenia, tym lepiej- oceniła Magda Brzezińska z Kielc.
W czasie wydarzenia wszyscy jego uczestnicy, niezależnie od poglądów, mogli je głośno wyrazić przez mikrofon. Ten próbowano także przekazać grupie kleryków, która oglądała wystawę stworzoną z wypowiedzi przeciwników protestu w happeningu „Pod pręgierz z nimi”. Klerycy jednak zrezygnowali z tej możliwości.
Strajk zakończył się rozłożeniem parasolek - był to gest nawiązujący do poprzedniej demonstracji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
