Ogromne problemy kadrowe Korony Kielce przed meczem z Pogonią Szczecin. Wypadł jeszcze Mariusz Fornalczyk, niepewny występ Dawida Błanika

Przed meczem z Pogonią Szczecin sytuacja kadrowa Korony Kielce jest jeszcze gorsza niż przed środowym pojedynkiem z Rakowem Częstochowa, przegranym przez Żółto-Czerwonych 0:2. Z powodu urazów w dalszym ciągu nie mogę zagrać Jakub Łukowski, Kyryło Petrow, Marius Briceag, Marcus Godinho. Pod znakiem zapytania stoi występ Danny'ego Trejo. W dodatku wypadł Mariusz Fornalczyk, niepewny jest występ Dawida Błanika.

Jest szansa na to, że po urazie wróci Dalibor Takać, który nie zagrał z Rakowem Częstochowa.

- Dalibor Takać w piątek wyszedł na trening, nie ma żadnego bólu. Myślę, że na mecz będzie do naszej dyspozycji. Co do Bartka Kwietnia, czekamy. Z każdą godziną jest lepiej. Był mocny uraz karku, Bartek niefortunnie upadł na treningu. Zobaczymy, jak będzie w sobotę

- wyjaśnił Kamil Kuzera, trener Korony Kielce.

Konferencja prasowa przed meczem Korona - Pogoń

Mariusz Fornalczyk zagrał w spotkaniu z Rakowem Częstochowa. Co się stało, że teraz wypada na mecz Pogonią, swoim byłym klubem?

-To było widoczne, że Mariusz Fornalczyk utyka. Zrobiliśmy badania, podjęliśmy decyzję, że musi być przerwa w treningach. Gra na 80-90 procent nic nam nie daje. Musi się leczyć. Dawid Błanik ma drobny uraz, zobaczymy jak to będzie wyglądać. Ja potrzebuję ludzi, którzy są w stu procentach gotowi do gry. Decyzję co do Dawida podejmiemy w sobotę. To nie jest czas, żeby rozpaczać, ale kolorowo nie jest. Jak popatrzymy na nazwiska zawodników, którzy mają kontuzje, to zobaczymy, jaka mają wartość. Ale wiemy, w jakiej jesteśmy fazie rozgrywek, w jakiej jesteśmy sytuacji. Jest energia i to jest najważniejsze. Dzisiaj zamknęliśmy mecz z Rakowem. W tym spotkaniu daliśmy z siebie dużo, może za dużo. Dzisiaj potrzebna jest odpowiedzialność, konsekwencja. Wierzę, że ci zawodnicy, którzy są zdrowi, zrobią wszystko, żeby ten mecz wygrać. Sytuacja nie jest łatwa dla zespołu, dla klubu. Najgorsze co możemy zrobić, to podzielić się, szukać winy, oskarżać. Dzisiaj musimy być razem. Bez względu na to, co się dzieje, musimy być razem. Czas na rozliczenia na pewno przyjdzie. Póki takich decyzji nie ma, póki jesteśmy w ekstraklasie i możemy tę sytuację odwrócić, trzeba być razem i walczyć. Wierzę, że zwycięstwo jest w naszym zasięgu i może zmienić nasze nastroje

- powiedział trener Korony Kamil Kuzera.