Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ogromny pożar w Wąchocku. Paliły się budynki tartaku. 70 strażaków w akcji [ZDJĘCIA]

Kazimierz Cuch
W niedzielę z rana wybuchł pożar tartaku Drewmex w Wąchocku. Prawie doszczętnie spaliła się linia produkcyjna przerobu drewna, w tym kilka drogich maszyn. Właściciel wstępnie oszacował straty na setki tysięcy złotych. Docelowo może to być nawet milion złotych. Z pożarem walczyło 18 strażackich zastępów. W płomieniach stanęły dwa budynki.Sygnał o pożarze wpłynął kilkanaście minut przed godziną 9. Do akcji ruszyło blisko 70 strażaków.Więcej zdjęć na następnych slajdach. - Na miejscu okazało się, że płonie hala magazynowa o wymiarach około 10 na 40 metrów wraz ze zgromadzonym w niej drewnem oraz budynek suszarni mający powierzchnię 70 metrów kwadratowych. Suszarnie jest już prawie ugaszona. Mamy problemy z zaopatrzeniem w wodę, dlatego na miejsce jedzie cysterna z Kielc - informował po godzinie 11 młodszy brygadier Marcin Nyga, oficer prasowy starachowickiej straży pożarnej.Dach na większym z budynków zawalił się. Na szczęście nikomu nic się nie stało.Jak poinformował nas starszy brygadier Wiesław Ungier, komendant powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Starachowicach, który osobiście dowodził akcją gaśniczą, pożar tartaku gasiło 18 jednostek straży pożarnej ze Starachowic, Ochotniczych Straży Pożarnych z powiatu starachowickiego i jednostka specjalistyczna z Kielc. Komendant nie znał jeszcze przyczyny pożaru. Zapytaliśmy o to właściciela zakładu. - Trudno mi powiedzieć, co było przyczyną pożaru. Zakład nie pracował w sobotę i nie pracował w niedzielę. Więc do pożaru nie przyczyniła się działalność moich pracowników- podkreślił Tomasz Bujak, właściciel Tartaku Drewmex. Dodał, że przerwa produkcyjna w tym zakładzie potrwa, co najmniej trzy miesiące. Koszt odtworzenia linii produkcyjnej to, co najmniej kilkaset tysięcy złotych, a nawet milion złotych.Tomasz Bujak ze Starachowic, właściciel Tartaku Drewmex Wąchock, to, obok Pawła Nowaka, właściciela Zakładu Wędliniarskiego w Wąchocku, znany w Wąchocku, najbardziej hojny sponsor wielu imprez, w tym kosztownych imprez sołeckich oraz starachowickiego boksu.
W niedzielę z rana wybuchł pożar tartaku Drewmex w Wąchocku. Prawie doszczętnie spaliła się linia produkcyjna przerobu drewna, w tym kilka drogich maszyn. Właściciel wstępnie oszacował straty na setki tysięcy złotych. Docelowo może to być nawet milion złotych. Z pożarem walczyło 18 strażackich zastępów. W płomieniach stanęły dwa budynki.Sygnał o pożarze wpłynął kilkanaście minut przed godziną 9. Do akcji ruszyło blisko 70 strażaków.Więcej zdjęć na następnych slajdach. - Na miejscu okazało się, że płonie hala magazynowa o wymiarach około 10 na 40 metrów wraz ze zgromadzonym w niej drewnem oraz budynek suszarni mający powierzchnię 70 metrów kwadratowych. Suszarnie jest już prawie ugaszona. Mamy problemy z zaopatrzeniem w wodę, dlatego na miejsce jedzie cysterna z Kielc - informował po godzinie 11 młodszy brygadier Marcin Nyga, oficer prasowy starachowickiej straży pożarnej.Dach na większym z budynków zawalił się. Na szczęście nikomu nic się nie stało.Jak poinformował nas starszy brygadier Wiesław Ungier, komendant powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Starachowicach, który osobiście dowodził akcją gaśniczą, pożar tartaku gasiło 18 jednostek straży pożarnej ze Starachowic, Ochotniczych Straży Pożarnych z powiatu starachowickiego i jednostka specjalistyczna z Kielc. Komendant nie znał jeszcze przyczyny pożaru. Zapytaliśmy o to właściciela zakładu. - Trudno mi powiedzieć, co było przyczyną pożaru. Zakład nie pracował w sobotę i nie pracował w niedzielę. Więc do pożaru nie przyczyniła się działalność moich pracowników- podkreślił Tomasz Bujak, właściciel Tartaku Drewmex. Dodał, że przerwa produkcyjna w tym zakładzie potrwa, co najmniej trzy miesiące. Koszt odtworzenia linii produkcyjnej to, co najmniej kilkaset tysięcy złotych, a nawet milion złotych.Tomasz Bujak ze Starachowic, właściciel Tartaku Drewmex Wąchock, to, obok Pawła Nowaka, właściciela Zakładu Wędliniarskiego w Wąchocku, znany w Wąchocku, najbardziej hojny sponsor wielu imprez, w tym kosztownych imprez sołeckich oraz starachowickiego boksu. PSP Starachowice
W niedzielę z rana wybuchł pożar tartaku Drewmex w Wąchocku. Prawie doszczętnie spaliła się linia produkcyjna przerobu drewna, w tym kilka drogich maszyn. Właściciel wstępnie oszacował straty na setki tysięcy złotych. Docelowo może to być nawet milion złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie