Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ojciec aktywny działacz Prawa i Sprawiedliwości, a syn buduje struktury... NowoczesnejPL w Świętokrzyskiem

Paweł WIĘCEK
Mateusz Sabat, koordynator NowoczesnejPL w województwie świętokrzyskim, jest synem Jacka Sabata - aktywnego działacza Prawa i Sprawiedliwości z Kielc. Panowie przyznają, że często spierają się na tematy polityczne. - Życzę Mateuszowi, by pokazał się na wsi. Tam ze swoimi poglądami zostanie wygwizdany - mówi żartobliwie Jacek Sabat.

Mateusz Sabat pochodzi z Kielc, ale mieszka w Warszawie. Pracuje jako dyrektor w Stowarzyszeniu NowoczesnaPL, którego liderem jest znany ekonomista Ryszard Petru. Niedawno został wyznaczony na koordynatora tej organizacji w regionie świętokrzyskim. Odpowiada za budowę struktur tej formacji politycznej w województwie.

Prywatnie Mateusz Sabat jest synem Jacka Sabata, byłego dyrektora Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych numer 2 w Kielcach oraz przewodniczącego komitetu numer 3 Prawa i Sprawiedliwości w Kielcach. Panowie stoją po przeciwnych stronach politycznej barykady. Czy to wpływa na ich relacje?

- Jesteśmy dorosłymi ludźmi. Nie widzę tu żadnego problemu. Pozytywnie odnosimy się do swoich działalności. Rozmawiamy o polityce, ale w pozytywnym sensie - mówi Mateusz Sabat. Dodaje, że ojciec nigdy nie namawiał go do aktywności w ramach Prawa i Sprawiedliwości.

Nie postrzega też swojego taty jako politycznego przeciwnika. - Nie ma między nami oczywistego pola rywalizacji politycznej. Ojciec nie planuje kandydować w wyborach parlamentarnych - mówi Mateusz Sabat.

- Mateusz to kreatywny chłopak. Skończył dwa kierunki na Szkole Głównej Handlowej. Był pod kuratelą pana profesora Balcerowicza. Pięć lat z nim mocno współpracował. Zorganizował ponad 400 spotkań. Profesor był bardzo z tej współpracy zadowolony. Jeśli chodzi o sprawy organizacyjne, jest w tym bardzo dobry. Podziwiam go za to i biorę z niego wzór. Ale jeśli chodzi o poglądy polityczne, stało się tak, że jest przesiąknięty Balcerowiczem. Często o tym dyskutujemy. Liczę, że dojrzeje do pewnych rzeczy. Życzę mu, by pokazał się na wsi. Ze swoimi poglądami zostanie wygwizdany - mówi Jacek Sabat.

Jak ocenia szansę swojego syna w polityce? - Na spotkaniach, które organizuje, przychodzą osoby zainteresowane, pytają, jak zdobyć kontakt z synem. Wiem, jakie osoby tam są, i z zazdrością patrzę, bo niektórych namawiałem, żeby działały z Prawem i Sprawiedliwością.

Fizycznie nie będę wspierał Mateusza w kampanii, ale życzę, by mu się ułożyło. Uważam, że mógłby piastować stanowiska ministerialne, bo jest fachowcem. Ale nie podoba mi się jego podejście liberalne - mówi Jacek Sabat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie