Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ojrzyński, trener Korony: - Mam nadzieję, że w Łodzi mecz skończymy w jedenastu (video)

/SAW/
Trener Korony Leszek Ojrzyński ma nadzieję, że w Łodzi jego zespół będzie kończył mecz w pełnym składzie i zdobędzie trzy punkty.
Trener Korony Leszek Ojrzyński ma nadzieję, że w Łodzi jego zespół będzie kończył mecz w pełnym składzie i zdobędzie trzy punkty. Fot. Sławomir Stachura
Piłkarze Korony przygotowują się do poniedziałkowej potyczki z ŁKS w Łodzi. Ze względu na kartki nie zagrają Maciej Korzym i Pavol Stano.

- Musimy sobie jakoś poradzić. Mam nadzieję, że w odróżnieniu od ostatniego spotkania z Zagłębiem, mecz skończymy w jedenastu - przyznał Leszek Ojrzyński, trener Korony. Nawiązał w ten sposób do meczu z Zagłębiem, który kielczanie kończyli w dziewiątkę, po drugiej żółtej i czerwonej kartce Vlastimira Jovanovicia oraz czerwonej w samej końcówce meczu Maćka Korzyma.
Korona odwołała się do Komisji Ligi Ekstraklasy SA, od drugiej kartki Jovanovicia, ale kara została utrzymana.

- Trudno, co robić, życie toczy się dalej. Zdania nie zmieniam, że druga żółta kartka "Jovce" się nie należała i nie faulował na rzut karny. Z ŁKS może zagrać, ale chcieliśmy go mieć na następne mecze, a tak w każdej chwili może wypaść - przyznał szkoleniowiec Korony.
Jovanović dostał w meczu z Zagłębiem szóstą i siódmą żółtej kartkę, więc jest zagrożony, gdyż pauzuje się po ósmej. Właśnie po ósmej kartce pauzuje w meczu z ŁKS Pavol Stano.

- Czeka nas ciężkie zadnie, gdyż ŁKS broni się przed spadkiem, ma doświadczony zespół i na pewno liczy na trzy punkty. Zagrali dobry mecz w Krakowie z Wisłą i po przerwie byli lepsi od rywala (ŁKS przegrywał już 0:3, ale strzelił dwa gole i skończyło się 2:3). My jednak też chcemy pokazać dobrą piłkę i udowodnić, że nie jesteśmy w kryzysie jak niektórzy sądzą, bo nie wygraliśmy od trzech kolejek - przyznał trener Ojrzyński.
Mecz w Łodzi będzie wyjątkowy dla Pawła Golańskiego, obrońcy Korony wychowanego w ŁKS.
- Na pewno nas nie zaatakują, będą czekać na nasz błąd. Mam nadzieję, że sędzia nie będzie już popełniał takich błędów jak ten w meczu z Zagłębiem. ŁKS-owi życzę utrzymania, bo to mój macierzysty klub. Dlatego chciałbym, by w poniedziałek wygrała Korona, ale w następnych meczach by już wygrywał ŁKS i w ten sposób zapewnił sobie ligowy byt na następnych sezon - stwierdził podczas piątkowej konferencji prasowej Paweł Golański.
Poniedziałkowy mecz ŁKS - Korona, kończący 27 kolejkę ekstraklasy, rozpoczyna się w Łodzi o 18.30.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie