- Co się stało z wierzbami w parku miejskim w Kielcach? Ktoś je ogołocił. Teraz wyglądają okropnie, a to były piękne drzewa, tuż nad stawem - zadzwonił do redakcji "Echa Dnia" zaniepokojony czytelnik.
- Być może to nie umyślne okaleczenie drzew, ale niefachowe przycięcie? - domyśla się mężczyzna.
Z tym pytaniem zadzwoniliśmy do Rejonowego Przedsiębiorstwa Zieleni w Kielcach, które zajmuje się pielęgnacją zieleni w mieście, między innymi w kieleckim parku. Okazało się, że drzewa zostały tak mocno przycięte ze względów bezpieczeństwa. - Wierzby są w takim stanie, że po prostu trzeba je przycinać maksymalnie, jak tylko pozwala na to sztuka ogrodnicza. Dlatego robimy to co drugi rok - informuje Andrzej Ścipniak, dyrektor Zakładu Konserwacji Terenów Zieleni i Produkcji Roślin Rejonowego Przedsiębiorstwa Zieleni w Kielcach.
Tłumaczył, że drzewa są kruche, a kielczanie bardzo lubią spędzać czas w ich cieniu, tuż nad stawem. - Mieliśmy już przypadki, że wierzby się łamały przy dużym obciążeniu liśćmi czy większym wietrze. Nie możemy ryzykować, że coś się komuś stanie - mówi dyrektor Ścipniak. Zapewnił także, że te drzewa są bardzo żywotne i takie podcięcie im nie zaszkodzi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?