Ola Michalska twardo stąpa po ziemi

Zagłosuj na Olę!

Zagłosuj na Olę!

W tym roku, tak jak w ubiegłym, o wyborze Miss Polonia Ziemi Świętokrzyskiej zadecydują, po połowie, punktu z głosowania jury oraz z głosowania SMS. Oznacza to, że także Państwo są jurorami. Aby zagłosować na Olę Michalską, należy pod numer 71466 wysłać SMS o treści: MISS.KC.14
Obecnie klasyfikacja wygląda następująco (dane niedzieli, 15 maja, z godziny 10.50): 1. Agnieszka Robak; 2. Paulina Spera; 3. Izabela Stefanowska; 4. Katarzyna Banaś; 5. Dominika Kubacka.

Kocha dobre perfumy, nie znosi ciętych kwiatów. Spełnia się jako modelka, ale w przyszłości chciałaby być notariuszem. Niczego jednak nie planuje, bo życie pisze różne scenariusze. Wyznaje zasadę: co cię nie zabije, to cię wzmocni.

- Nauczyłam się, że jeśli coś chcę mieć, muszę na to zapracować. Dlatego w moim przypadku bardzo prawdziwe jest określenie, że przez trudy do gwiazd - przyznaje Ola. - Twardo stąpam po ziemi. Niczego nie planuję, bo czasami można mieć wszystko poukładane, a nagle wszystko obraca się o 180 stopni.

NA WYBIEGU OFF FASHION

Taka postawa nie oznacza, że Ola stroni od marzeń. Dobrym przykładem jest modeling. Już kiedy była małą dziewczynką zapragnęła pracować na wybiegu.

- Szukałam różnych ogłoszeń o pracy w tym zawodzie, aż w końcu trafiłam na zaproszenie na casting do konkursu Off Fashion. Potem zapisałam się agencji modelek Pinawells - wyjaśnia.

Z Off Fashion jest związana nieprzerwanie od drugiej edycji. - Przyciąga mnie atmosfera i fantastyczni ludzie, z którymi rzadko się widujemy w ciągu roku. Konkurs jest okazją, żeby spotkać się ze wszystkimi na raz - tłumaczy.

Modeling daje Oli dużo satysfakcji, ale to tylko dodatkowa działalność. Swoją przyszłość chciałaby związać z zawodem notariusza. - Choć na razie jestem na pierwszym roku prawa, więc tak naprawdę trudno powiedzieć, co będzie za kilka lat - stwierdza.

CIĄGLE W BIEGU

Przy wyborze kierunku studiów, radziła się mamy. Z rodzicami ma dobre relacje. - Mamy dwoje dzieci i zarówno z Olą, jak i z Pawłem zawsze się dogadywaliśmy. Między nami nie było żadnych tematów tabu - przyznaje Jolanta Michalska, mama Oli.

- Nawet, jak coś przeskrobałam, to od razu szłam do mamy i o tym mówiłam - śmieje się Ola.
Dobry kontakt ma także z tatą, który nie ukrywa, że jedyna córa jest jego oczkiem w głowie. - Zawsze tak było - wspomina Leszek Michalski. - I rzeczywiście jak tylko coś chciała, to przychodziła do mnie i najczęściej to dostawała. Ma takie swoje metody, które zawsze działają.

Zastać Olę w domu, to trudne zadanie. - Dom ją parzy - śmieje się mama.
- Lubię aktywnie spędzać czas. Siedzenie na miejscu to nie dla mnie. Zamiast leniuchować wolę na przykład spotkać się ze znajomymi, albo pobiegać z chłopakiem - wymienia.

ZAPACH KOBIETY

Z Tomkiem są parą od półtora roku. Ale wielkich bukietów kwiatów nigdy od niego nie dostała. Co więcej nawet nie chce.

- Nie lubię ciętych kwiatów - zdradza. - Szkoda mi ich. Wiem, że szybko zwiędną i trzeba będzie je wyrzucić. Dlatego o wiele bardziej lubię dostawać kwiaty w doniczkach.
I pokazuje wielkiego kaktusa. - To prezent od Tomka - śmieje się.

- No tak, chciałem, żeby miała kwiatek, który będzie rósł i nie będzie wymagał dużo zabiegów - śmieje się Tomek. Ale ostatnio bardzo podniósł Oli poprzeczkę, wręczając jej drzewko bonsai.- Zobaczymy, jak z nim sobie poradzi - żartuje.

A jeśli nie kwiaty, to w prezencie można dać Oli flakonik dobrych perfum. Uwielbia ładne zapach, a najbardziej, jak przystało na prawdziwą kobietę, Chanel.