MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Olga Pauliukouskaya: Stanę z tyłu i zrobię swoje

Rafał Soboń
Olga Pauliukouskaya przez dwa sezony występowała w PTPS Piła. W KSZO będzie grać z numerem 10 na koszulce.
Olga Pauliukouskaya przez dwa sezony występowała w PTPS Piła. W KSZO będzie grać z numerem 10 na koszulce. Rafał Soboń
Libero KSZO z kadrą Białorusi przygotowuje się do eliminacji Mistrzostw Europy

Po raz pierwszy spotkałaś się z koleżankami z zespołu na prezentacji, a zaraz po niej wyjechałaś na Białoruś?

- Z jednej strony trochę żałuję, jednak z drugiej strony, jest to swego rodzaju wyróżnienie. Reprezentacja to jednak prestiż i nie ukrywam, że chciałabym zagrać na jeszcze jednych mistrzostwach Europy. Miło jest przebywać razem z dziewczynami z drużyny, razem trenować, tym bardziej, że jest to nowy zespół i nowe znajomości. Cieszę się, że trafiłam akurat na prezentację zespołu. Przez te kilka godzin mogłam się poznać z koleżankami. Nie było tego czasu wiele, ale widać, że będzie to miła, sympatyczna drużyna, Niech tylko wszystko ułoży się nam jak najlepiej.

Trener Parkitny nie będzie się musiał martwić o formę fizyczną, gorzej zapewne będzie ze zgraniem?

- Myślę, że nie ma się co martwić, bo naprawdę mocno pracujemy na zgrupowaniu i osobiście czuję, że jestem w dobrej formie fizycznej. Myślę, że zgranie także nie będzie wielkim problemem. Nie jestem rozgrywającą, tylko libero, więc stanę z tyłu i zrobię swoje (śmiech).

Jak podobała ci się prezentacja?

- Bardzo fajna inicjatywa. Myślę, że zarówno dla kibiców, jak i całego miasta była to udana impreza. Sama jestem pod wrażeniem. Miło było poznać się z dziewczynami, ale także rozdawać autografy i stawać do zdjęć z kibicami, którzy licznie odwiedzili halę, w której już niedługo spotkamy się na meczach ligowych.

Nie zaskoczyło cię spore zainteresowanie ze strony kibiców?

- Ogólnie w Polsce da się zaobserwować duże zainteresowanie siatkówką i faktycznie, nie dziwią mnie już tłumy kibiców czekających na wspólne selfie (śmiech). Cieszy mnie ta, że tak to nazwę - siatkarska tradycja. W takim porównaniu, Białoruś wygląda niestety blado. Bliżej tam kibicom w stronę choćby hokeja. Da się odczuć ten inny klimat. Zawodniczki i zawodników z pewnością cieszy takie spore zainteresowanie ze strony kibiców.

Znasz już dobrze tę polską ligę?

- No już trochę tu gram. To będzie trzeci sezon w Polsce.

Opowiedz proszę kibicom o swoich polskich korzeniach.

- Pochodzę z Grodna, a więc miasta, które kiedyś znajdowało się na terytorium Polski, toteż wielu Polaków się urodziło i mieszka tam do tej pory. Dwoje dziadków było pochodzenia polskiego. Jeden Zalewski, drugi Pauliukowski. Można więc rzec, że wracam do swoich korzeni.

Ostatnio z reprezentacją Białorusi dość często grasz przeciwko Polkom?

- No tak. Coś ostatnio bardzo często spotykamy się z ta Polską (śmiech). Dla mnie to zawsze miłe chwile, gdy mogę spotkać się na boisku z dziewczynami, z którymi znam się z ligi. Zaś jeśli chodzi o stronę sportową, to zawsze są to wartościowe mecze, bowiem poziom polskiej ligi jest naprawdę wysoki.

Kiedy wrócisz do Ostrowca?

- Non stop jestem w podróży i jest to trochę męczące, ale takie już życie sportowca. Dzień po prezentacji musiałam się stawić na Białorusi, by reprezentować swój kraj w walce o eliminacje do Mistrzostw Europy. Ale już niedługo wracam i będę mogła się koncentrować na grze w lidze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie