O sprawie napisaliśmy jako pierwsi Znana biegaczka z trójką dzieci trafi na Kielecczyznę, mąż został na Ukrainie. Po Lilianę Fiskowicz na granicę jedzie prezes LKB Rudnik
- Liliana startowała w naszym Ludowym Klubie Biegacza w Rudniku - mówi prezes i trener Sylwester Dudek. - Także ze swoim mężem Siergiejem. Gdy zaczęła się wojna natychmiast zadzwoniłem do nich oferując schronienie. Siergieja zatrzymano na granicy, bowiem zaczęła obowiązywać mobilizacja dla mężczyzn w wieku 18 - 60 lat. Siergiej został więc w domu i wraz ze swoim 62-letnim teściem oczekuje na rozwój wypadków. Rodzina została rozdzielona. To wspaniała lekkoatletka, dwukrotna olimpijka, która już wcześniej razem z mężem wiele razy startowała w naszym klubie - kończy Sylwester Dudek.
Liliana Fiskowicz zamieszkała w gminie Brody razem z synem Siergiejem (5 lat) i córkami Aleksandrą (10 lat) i Viktorią (12 lat).
- Do dyspozycji mają domek - 2 pokoje z kuchnią. Domek należy do naszego zawodnika, który pobudował się w innym miejscu. W tej chwili domek jest już w pełni wyposażony. Jest telewizor, pralka, dużo jedzenia i ubrania. Bardzo pomogła moja synowa, Iwona, wraz z koleżanką. Między innymi załatwiły na uczelni, gdzie chodzą na zajęcia, pieniądze na węgiel. Dużo pomogła gmina, podziękowania należą się panu Zbyszkowi z Dziurowa, który udostępnił dom. Lila naprawdę jest w dobrym miejscu i ma wszystko: czajnik, żelazko, pojemniki na śmieci. Naprawdę trudno mi wymienić wszystkich, którzy pomogli. Już dzwonili z gminy żeby przyjść załatwić niezbędne do pobytu papiery. Na razie wszyscy mają w paszportach pieczątki "uchodźca" - dodaje Sylwester Dudek.
Zobacz zdjęcia
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?