Oliwia ze swoją rywalką i przyjaciółką Belgijką Kamilą Khodjaevą.
Prawo udziału w mistrzostwach świata kobiet w 10-bil na Filipinach Oliwia Czupryńska zagwarantowała sobie tytułem mistrzyni Europy, wywalczonym w kwietniu w Portoroz. Bezpośrednio przed wylotem do Manili wygrała w Kielcach ostatnie tegoroczne zawody o Super Pucharu Polski Kobiet, co podbudowało ją po nieudanych mistrzostwach Europy juniorów w Sarajewie, z których wróciła bez medalu.
AWANS Z GRUPY
Panie rozpoczęły rywalizację w Manili od meczów w ośmiu grupach. Nasza 18-latka zaczęła turniej od zwycięstwa nad reprezentantką Wenezueli, Johanną Espinoza 6:4. W drugim pojedynku Amerykanka Vivian Villareal wykorzystała proste błędy Oliwii i wygrała 6:3. Następnego dnia nasza zawodniczka wręcz znokautowała Tajwankę ZhiTing Wu wygrywając 6:1. Ostatniego dnia zmagań grupowych Oliwia przegrała z czołową zawodniczką rankingu WPA Tsai Pei Chen z Tajwanu 3:6 i o awansie Polki do fazy pucharowej decydował jej mecz z Chinką XiaoTing Pan, mistrzynią świata w 9 bil z 2007 roku. Dramatyczny pojedynek, stojący na wysokim poziomie, wygrała Oliwia zapewniając sobie awans z trzeciego miejsca w grupie. - W meczu z była mistrzynią świata Chinką Pan zagrałam naprawdę niesamowicie- mówi zawodniczka. - Sama nie wierzyłam, że byłam w stanie prowadzić grę na takim poziomie. Dało mi to dużo pewności siebie i zobaczyłam, że mogę konkurować z tymi najlepszymi.
GDYBY NIE "DZIESIĄTKA"
W pojedynku 1/16 finału Czupryńska zagrała przeciwko Yuan Chun-Lin z Tajwanu, tegorocznej wicemistrzyni świata w 9 bil oraz numer "6" światowego rankingu. - Powiem szczerze, że to ja przegrałam sama ze sobą- dodaje Oliwia.- Nie wbiłam decydującej "dziesiątki" i przegrałam 7:8. Mimo tego niefortunnego zagrania jestem zadowolona z tego turnieju.
BILARD SPORTEM NARODOWYM
Uczennica Liceum Ogólnokształcącego numer III w Ostrowcu została sklasyfikowana na 17. miejscu. To jej największe osiągniecie na imprezie tej rangi. - Nie spodziewałam się tak dobrego wyniku- mówi Czupryńska. - Po cichu liczyłam, że wyjdę z grupy, ale poziom był wyrównany i było to ciężkie do osiągniecia. Nawet po wygranym ostatnim meczu do końca nie wiedziałam czy awansuję do ostatniej rundy.
Oliwia jest po urokiem atmosfery, jaka towarzyszyła imprezie na Filipinach, gdzie bilard jest bardzo popularnym sportem. - Bardzo duża liczba osób mi kibicowała, prosiła o zdjęcia i autografy- dodaje zawodniczka.- Czułam się tam jak prawdziwa gwiazda. Zachwycił mnie stosunek ludzi do bilardu. W klubach jest cały czas duża liczba osób. Zawodnicy grają tam na pieniądze, a inni stoją dookoła stołu i obstawiają wyniki. Jest szum na sali, ludzie kibicują bardzo głośno.
FILIPINY ODKRYTE NA NOWO
Dla Oliwii Czupryńskiej, która poprzez sport realizuje również swoją inną pasję- podróże- była to druga wizyta na Filipinach. - Myślę, że tym razem bardziej niż ostatnio trafiło do mnie to, co się dzieje w tym kraju - mówi.- Jest to kraj kontrastów społecznych- ludzie żyją albo na bardzo niskim albo na wysokim poziomie.
Dla wciąż młodej bilardzistki, choć już o dużym doświadczeniu, był to drugi start w mundialu kobiet. - Mam nadzieję, że w przyszłym roku również będę miała możliwość zagrania w Manili- dodała Oliwia.
Na razie, w dniach 8-13 grudnia zawodniczka Nosanu Galeria Echo Kielce będzie ubiegać się w mieście nad Silnicą o krajowy prymat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?