Oni przeżyli wojnę. Mieszkańcy Świętokrzyskiego we wzruszającym filmie "Żeby zdążyć opowiedzieć". Zobaczcie zdjęcia z premiery w Kielcach

Film „Żeby zdążyć opowiedzieć” jest efektem zwycięskiego projektu w ramach Programu „Niepodległa”. Jego premiera odbyła się w środę, 9 listopada, w Wojewódzkim Domu Kultury w Kielcach. Wzięli w niej udział zaproszeni goście, młodzież ze świętokrzyskich szkół oraz bohaterowie, którzy wystąpili w filmie.

„Żeby zdążyć opowiedzieć” to film, który przedstawia ludzi doświadczonych wojną. Nie o daty i szczegóły w tej historii chodzi, a o człowieka i jego emocje. Na ekranie zobaczymy panią Halinkę, która przeżyła zsyłkę na Sybir, panią Zosię i panią Marysię, które ocalały z pacyfikacji w Michniowie i nadal w nim mieszkają. Są też powstańcy warszawscy pan Andrzej i pan Mieczysław.

- To jest przekaz dla was. O tym, co było i o tym, co tak naprawdę będzie. Wielokrotnie, my dorośli, powtarzamy wam, że nie można zbudować przyszłości nie znając swojej przeszłości - mówił wojewoda Zbigniew Koniusz.

Pani Halina Rutecka, z domu Wołoncewicz, mieszka obecnie w Kielcach, ale pochodzi z Kresów. - Stamtąd nas w 1940 roku wywieźli na Sybir. To było sześć lat ciężkiej niedoli. Ja byłam wtedy malutka, a wielkimi bohaterami były wtedy nasze matki, które same pracowały po kilkanaście godzin i wychowywały po kilkoro dzieci. O tym, czy ojciec żyje nie wiedzieliśmy przez lata. A on przeżył Katyń i wrócił do nas – mówiła pani Halina.

Udało nam się też porozmawiać z panem Mieczysławem Kasińskim z Kielc, który miał 18 lat, gdy wybuchła II wojna światowa. Wstąpił do Organizacji Batalionów Chłopskich. Teraz ma 101 lat i nadal dwa razy w tygodniu chodzi do pracy, by czuć się potrzebnym. - Miałem nadany pseudonim, przeszedłem przeszkolenie bojowe. Mam teraz 101 lat, ale wszystko doskonale pamiętam. W 1939 roku bardzo przeżyłem, gdy ludzie się przemieszczali, uciekali ze swoich domów. Matki z dziećmi, mężczyźni szli na Sandomierz w nadziei, że wróg tam nie dotrze i będą bezpieczni. Ja sam w wojnie straciłem dziadka, a mój tata był ciężko ranny. Ja mimo że było bardzo ciężko, przeżyłem. Strach był codziennie, nigdy się nie wiedziało, czy kolejnego dnia przyjdzie nam dożyć – opowiadał pan Mieczysław.

Reżyserką filmu "Żeby zdążyć opowiedzieć" jest Aleksandra Niemczyk, zdjęcia wykonał Marian Wąchała. Zarówno film i spot to produkcje Stowarzyszenia "Sztuka Łączenia", które powstały w ramach projektu własnego wojewody świętokrzyskiego Zbigniewa Koniusza pod nazwą "W służbie" dofinansowanego ze środków Wieloletniego Programu Rządowego "Niepodległa" na lata 2017-2022.

Partnerami projektu są: Muzeum Wsi Kieleckiej, Instytut Pamięci Narodowej Delegatura w Kielcach, Archiwum Państwowe w Kielcach, Kuratorium Oświaty w Kielcach oraz Wojewódzki Dom Kultury w Kielcach.

Obraz „Żeby zdążyć opowiedzieć” będzie prezentowany w powiatowych centrach kultury w regionie.