Opatowski zabytek odżyje?

Nie ma wątpliwości co do tego, że Brama Warszawska jest zabytkiem o niewykorzystanym potencjale.
(fot. Michał Leszczyński)

Brama Warszawska

Została wybudowana na planie kwadratu w latach 1520-30. Nad przejazdem umieszczono kamienną płytę z herbem Szydłowieckich. Nad nią widać kluczowy otwór strzelniczy oraz wizerunek Matki Boskiej Częstochowskiej z Dzieciątkiem. Brama Warszawska jest jedyną z czterech, która zachowała się do dzisiaj. Pozostałe, Brama Lubelska, Krakowska i Sandomierska uległy zniszczeniu.

Brama Warszawska, jeden z zabytków Opatowa został zauważony przez nowe władze Opatowa i nie będzie już przysłowiowym piątym kołem u wozu, który przeszkadza i nie wiadomo, co z nim zrobić.

Do tej pory wydawało się, że dla poprzednich władz Opatowa Brama Warszawska była balastem, w który, co rusz trzeba było inwestować pieniądze na konserwację. Oczywiście za każdym razem plany, co do zabytku były ambitne. Brama miała być nie lada atrakcją dla turystów, ale jak to zwykle bywa, na planach się kończyło.

Od kilku lat skromne wnętrze bramy służyło jako miejsce na wystawy. W 2009 roku zorganizowano tam nawet wystawę 500 lat żydowskiego osadnictwa w mieście.

Jest nadzieja, że zabytek w końcu stanie otworem nie tylko dla turystów, ale przede wszystkim zechcą częściej tam zaglądać mieszkańcy miasta.
Tomasz Staniek, przewodniczący Rady Miejskiej w Opatowie powiedział, że miasto z Bramą wiąże wielkie nadzieje. Po raz pierwszy będzie wykorzystana podczas przyszłorocznej imprezy, upamiętniającej 730-lecie nadania Opatowowi praw miejskiej. Według przewodniczącego, Brama Warszawska posłuży jako miejsce na koncerty i różnorakie wystawy.

- Trudno nie dostrzec i nie wykorzystać wielkiego potencjału jaki daje nam ten czołowy zabytek Opatowa - mówi przewodniczący. W planach jest utworzenie miejsca widokowego, podobnego jak w Sandomierzu. Co prawda Brama jest o wiele niższa niż Brama Opatowska w Sandomierzu, ale wyjście na szczyt Warszawskiej może też być nie lada atrakcją. Przewodniczący powiedział nam, że można byłoby tutaj zgromadzić różne pamiątki związane z Opatowem, choćby nawet eksponować przywilej opatowski. W zamierzeniu przewodniczącego Brama Warszawska miałaby stać się zabytkiem, z którego w pełni można korzystać, a nie martwą budowlą.

Tymczasem do niedawna otoczenie Bramy szpeciła kamienica. W ubiegłym roku zawaliła się jedna z jej ścian. Ostatecznie właściciel zdecydował się na jej rozbiórkę. Kilka lat wstecz poprzednie władze Opatowa uporządkowały otoczenie zabytku. Powstał trakt z kostki granitowej.