Opłaty za śmieci w Kielcach dwa razy wyższe. Dla niesegregujących wysokie kary - radni będą głosować na tymi zmianami

Opłata za wywóz śmieci ma wzrosnąć z obecnej 9,5 złotych do 19 złotych od osoby.
- Jest to stawka za odpady segregowane. Nowe przepisy nie dają mieszkańcom możliwości wyboru, czy chcemy segregować odpady czy nie, każdy musi to robić – przypomniała Ewelina Palus, kierowniczka Referatu Gospodarki Odpadami w Urzędzie Miasta w Kielcach. - A jeśli nie będą tego robić, to mamy obowiązek nałożyć na niego karę w formie decyzji administracyjnej.

Kara dla kielczan, którzy nie będą segregować śmieci ma wynosić 38 złotych miesięcznie i nie może być niższa, zgodnie z nowymi przepisami musi stanowić co najmniej dwukrotność opłaty podstawowej.

Urzędnicy podwyżkę tłumaczą między innymi tym, że wzrosła cena za odbiór śmieci przez wysypisko w Promniku oraz opłata wnoszona do Urzędu Marszałkowskiego za składowanie śmieci. W 2020 roku zostanie w Kielcach ogłoszony przetarg na wybór firmy, która będzie odbierać odpady od mieszkańców Kielc i można się spodziewać, że oferty będą znacznie droższe niż podczas konkursu ponad 2 lata temu, choćby dlatego, że wzrosła płaca minimalna. W innych miastach nowe przetargi już się odbyły w tym roku i potwierdziły obawy, że koszty odbioru śmieci będą znacznie droższe niż obecnie.

Radni z Komisji Finansów Publicznych nie podzielili tych argumentów. A nawet uznali, że są one przesadzone, a koszty przeszacowane. Radny Jarosław Karyś (PiS) stwierdzi, że podwyżka opłaty jest wygórowana i i nie ma uzasadnienia.

Komisja negatywnie zaopiniowała projekt uchwały o wzroście opłaty za odbiór śmieci od mieszkańców, a Rada Miasta będzie ją głosować na sesji, 21 listopada. Jeśli uchwała przejdzie to nowe stawki mają obowiązywać od kwietnia 2020 roku.