[galeria_glowna]
Z policyjnych ustaleń wynika, że 22-letni kierowca opla corsy prawdopodobnie nie udzielił pierwszeństwa kursowemu busowi relacji Warszawa - Busko - Zdrój. Bus należał do firmy przewozowej z powiatu kieleckiego.
- Z opisu sytuacji wynika, że kierowca opla wjeżdżał do Suchedniowa nową trasą. Był na "ślimaku" gdzie powinien się zatrzymać przed znakiem stop. Nie zrobił tego i wjechał wprost pod busa, który nadjeżdżał od strony Warszawy - opowiadał Damian Szwagierek z biura prasowego świętokrzyskiej policji.
W akcji brał udział jednostka zawodowych strażaków ze Skarżyska oraz zastęp OSP z Suchedniowa.
- W sumie w wypadku brało udział 10 osób: dwie z opla i osiem z busa - mówił Michał Ślusarczyk, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Straży Pożarnej ze Skarżyska-Kamiennej. - Z osobowego auta pomagaliśmy wyciągnąć poszkodowanego kierowcę.
Do szpitala z obrażeniami pojechało sześć osób, po opatrzeniu lekkich ran, jedna została wypisana do domu, a pozostałe z cięższymi urazami pozostały w szpitalu na obserwacji.
- 22-letni kierowca opla to mieszkaniec gminy Bliżyn, do szpitala pojechał z urazami głowy i złamanym obojczykiem. Pasażerowi opla nic się nie stało. Z busa do szpitala pojechali 29-letni kierowca z miejscowości Brzeziny z powiatu kieleckiego oraz dwie pasażerki w Kielc: 20-latka i 34- latka. Ta pierwsza z obrażeniami głowy została w szpitalu, druga po opatrzeniu drobnych ran została wypisana ze szpitala. Na oddziale została jeszcze 21-latka z Buska z obrażeniami głowy i kręgosłupa - opowiadał Damian Szwagierek.
Na miejscu wypadku przez ponad dwie godziny pracowali strażacy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
