Lider robiącego ostatnią zawrotną karierę zespołu "Zakopower" Sebastian Karpiel-Bułecka jak każdy góral lubi dobrze zjeść, dobrze wypić i dobrze się zabawić. Jest bardzo wesołym człowiekiem i potrafi jak nikt inny opowiadać dowcipy o góralach. Historie o bacy w jego wykonaniu (opowiadane oczywiście gwarą) są tak śmieszne, że wszyscy, którzy ich słuchają, po prostu pękają ze śmiechu.
Baca zatrudnił się w kopalni. Już pierwszego dnia miał pecha, bo wpadł do starego, zapomnianego szybu. Zbiegli się koledzy i mówią:
- Franek, jesteś tam?
- Jo.
- Nic ci się nie stało?
- Ni.
- To wyłaź stamtąd.
- Kaj nie moge, bo jesce lece...
* * *
- Baco, co robicie, jak macie wolny czas?
- Siedzem i dumiem...
- A jak nie macie czasu?
- To ino siedzem...
* * *
- Baco, co robicie?
- Uwozom!
- Na co?
- Cobyk nie spod!
* * *
- Baco, czy pokażecie nam Giewont? - pytają turyści.
- Jo. Widzita ta pierwsza górka?
- Tak.
- To nie je Giewont. A widzita ta druga górka?
- Tak.
- To tyż nie je Giewont. A widzita ta trzecia górka?
- Nie.
- To je Giewont.
* * *
- Stasek, cy twoj konicek kurzy fajkę?
- Nie.
- No, to ci się szopa pali.
* * *
Baca rozwodzi się z Gaździną. Odbywa się rozprawa w sądzie. Sędzia pyta się Gazdy:
- Powiedzcie Gazdo, dlaczego chcecie się rozwieść z tą Gaździną, przecież żyjecie razem już 20 lat, w czym Wam ona zawiniła?
Gazda na to odpowiada:
- A bo Panie sędzio, ona mi seksualnie nie odpowiada.
Na to w końcu sali podnosi się ze swojego miejsca juhas i woła:
- Głupoty Gazdo gadacie! Całej wsi odpowiada, a Wam nie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?