MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Opóźnione stypendia na Uniwersytecie

Paweł Więcek
- Dla mnie nie jest problemem, że stypendium wpłynie dopiero w grudniu, ale słyszałem, że wiele osób na to narzeka - przyznaje Tomasz Dąbczyński, student IV roku uniwersytetu.
- Dla mnie nie jest problemem, że stypendium wpłynie dopiero w grudniu, ale słyszałem, że wiele osób na to narzeka - przyznaje Tomasz Dąbczyński, student IV roku uniwersytetu. D. Łukasik
Studenci Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach są oburzeni - stypendia dostaną w połowie grudnia.

W najgorszej sytuacji są ci żacy, dla których stypendia to główne źródło utrzymania. - Nie wiem, jak przeżyję te miesiące. Nie mam, od kogo pożyczyć kasy, w banku nie dostanę kredytu, a jeść i opłacić mieszkanie przecież muszę… - skarży się Marcin.
O dużym poślizgu przy wypłacie stypendiów poinformowali nas wczoraj studenci piątego roku uniwersytetu. Przysłali e-maila, w którym opisali całą sytuację i poprosili o pomoc.

JESTEŚMY ZBULWERSOWANI

"Chcieliśmy zwrócić uwagę redakcji uwagę na bulwersującą nas sprawę stypendiów. Ze stoickim spokojem rozpoczęliśmy rok akademicki, myśląc, iż niebawem na nasze prywatne konta wpłyną pieniądze ze stypendiów. Tymczasem rzeczywistość okazała się inna. Kwota przeznaczona na stypendia wpłynęła na najprawdopodobniej 6-miesięczną lokatę, wskutek czego owe stypendia zostaną wypłacone dopiero w styczniu." - napisali żacy.
"Wielu studentów jest w trudnej sytuacji materialnej, funkcjonują wręcz od stypendium do stypendium. Zadłużają się w bankach, by jakoś związać koniec z końcem. A przecież stypendia socjalne, czyli mieszkaniowe i żywieniowe oraz naukowe mają za zadanie umożliwić uboższym studentom funkcjonowanie nierzadko w obcym mieście. Nikogo nie interesuje fakt, jak student sobie poradzi przez 3 miesiące." - podkreślają w liście.

To samo mówią studenci spotkani na uniwersytecie. - Miałam już pewne plany związane z tymi pieniędzmi. Teraz będę musiała je przełożyć. Na szczęście pracuję, więc mam się za co utrzymać. Rozumiem wzburzenie innych - przyznaje jedna ze studentek.

KASA BĘDZIE W GRUDNIU

Ryszard Biskup, rzecznik prasowy UJK, mówi, że przyczyną opóźnienia wypłaty stypendiów jest wyjątkowo duża w tym roku liczba osób ubiegających się o pomoc oraz czasochłonna procedura weryfikacji wniosków. - Każdy wniosek składa się z maksymalnie 25-26 załączników, minimalnie z 10-12. Każdy musi być przeanalizowany, skrupulatnie sprawdzony i podsumowany - mówi Ryszard Biskup. - Nad wnioskami pracuje na uniwersytecie dwanaście osób. Jeden wniosek sprawdza się od 30 do 40 minut. Pracownicy muszą wszystko obliczyć i wyliczyć stypendia - dodaje.

Ryszard Biskup uspokaja, że stypendia wraz z wyrównaniem będą na pewno wypłacone studentom w połowie grudnia. - Pieniądze są już na koncie uczelni. Nie ma żadnej lokaty. Nie mogą być jednak wypłacone do zakończenia procedury. Co roku stypendia wpływały na konta pod koniec listopada. Opóźnienie rzędu dwóch tygodni nie jest, więc duże - mówi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie