Ordynator z Jędrzejowa przyjął 33 łapówki?

Przypomnijmy. Pod koniec zeszłego tygodnia policjanci z wydziału do walki z korupcją świętokrzyskiej policji zatrzymali jednego z ordynatorów jędrzejowskiego szpitala. Lekarz jest podejrzewany o przyjmowanie korzyści majątkowych. W tej sprawie zatrzymano i postawiono zarzuty również 8 osobom podejrzewanych o wręczanie łapówek. Są to głownie emeryci i renciści, którzy mieli wręczać niewielkie kwoty, od 10 do kilkudziesięciu złotych, w zamian za udzielanie świadczeń medycznych polegających na wypisywaniu recept na leki. Łącznie, na dzień dzisiejszy policjanci ustalili kwotę 490 złotych.

O sprawie śledczy mówią, że jest rozwojowa. - Lekarz miał przyjmować pieniądze 33 razy, niektórzy pacjenci byli więcej niż raz - mówi prokurator Tomasz Rurarz. - Być może, że ten krąg osób wręczających korzyści się powiększy. Postępowanie się toczy, będą przesłuchiwane kolejne osoby.

Prokurator zaznacza, że osoby, które wręczały chirurgowi pieniądze, by same się zgłaszały. Według prawa, jeżeli zgłoszą się do organów ścigania i o wszystkim opowiedzą, zanim te wpadną na ich trop, nie grozi im odpowiedzialność karna - wyjaśnia prokurator. - Zostaną przesłuchane w charakterze świadka.

Co do osób wręczających prokuratura zastosowała poręczenie majątkowe od 300 do tysiąca złotych. Inaczej, bo z wyższej półki cenowej potraktowano ordynatora. Jemu zastosowano poręczenie majątkowe w kwocie 15 tysięcy złotych. Ma również zakaz opuszczania kraju.