To one dbały o to, by pan Michał realizował zalecenia dietetyka Beaty Bartosz. - Zaobserwowałem, że mój organizm sam stopniowo przestawił się na regularny tryb jedzenia. Co trzy godziny, jak w zegarku zaczynam odczuwać głód. I to jest świetne, bo jem wtedy, kiedy naprawdę potrzebuję - cieszy się uczestnik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?