Niewesołe nastroje panują w Orliczu Suchedniów. Wczoraj podopieczni Roberta Bilskiego ponieśli drugą porażkę z rzędu w nowym sezonie, przegrywając tym razem z Janiną Libiąż 1:3.
Futboliści Orlicza nie mają szczęścia do beniaminków. Na inaugurację rozgrywek przegrali u siebie z Popradem Muszyna 0:1, wczoraj musieli uznać wyższość graczy z Libiąża. Na początku tygodnia zarząd dogadał się z Pawłem Jaworkiem i Damianem Gilem, obaj powrócili do Suchedniowa, choć mecz rozpoczęli na ławce rezerwowych. Zespół wzmocniło dwóch piłkarzy z Korony Kielce - Młodej Ekstraklasy: Daniel Rabenda i Łukasz Kaczmarek oraz Marcin Taler z Młodej Cracovii.
Początek spotkania dla Orlicza był fatalny. W 9 minucie sędzia podyktował problematyczny rzut karny dla Janiny, pewnie egzekwował go Łukasz Ząbek. Między 37 a 40 minutą goście "rozklepali" naszą drużynę, zdobyli jeszcze dwa gole - najpierw Robert Witoń zmusił do kapitulacji Bilskiego, a następnie celnym uderzeniem niemal z zerowego kąta popisał się Miłosz Musiał.
Orlicza stać było tylko na honorowe trafienie. W 65 minucie celną główką popisał się Damian Gil, który dziewięć minut wcześniej pojawił się na placu gry.
.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?