Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Orlicz Suchedniów - Dalin Myślenice 1:2. Jedną nogą w czwartej lidze… (zdjęcia)

Robert KACZMAREK
Daniel Rabenda (z lewej) powrócił do zdrowia po kontuzji i strzelił bramkę. Orlicz uległ Dalinowi Myślenice 1:2 i jest jedną nogą w IV lidze.
Daniel Rabenda (z lewej) powrócił do zdrowia po kontuzji i strzelił bramkę. Orlicz uległ Dalinowi Myślenice 1:2 i jest jedną nogą w IV lidze. Fot. Robert Kaczmarek
Piłkarze Orlicza Suchedniów przegrali ważny mecz z Dalinem Myślenice 1:2 na własnym boisku, to oznacza, że ich szanse na pozostanie w trzeciej lidze stopniały do ułamka procenta…

[galeria_glowna]

Janusz Cieślak, trener Orlicza Suchedniów:

 Orlicz Suchedniów - Dalin Myślenice 1:2. Jedną nogą w czwartej lidze… (zdjęcia)

Janusz Cieślak, trener Orlicza Suchedniów:

- Jeśli tracimy punkty u siebie, to trudno myśleć o utrzymaniu. Dostaliśmy dwie bramki z kontrataków. Moi zawodnicy walczyli na tyle, na ile mogli. Serca do gry nie można im odmówić, za co dziękuję drużynie. Trzeba wierzyć do końca, nie poddajemy się, choć wiemy, w jak ciężkiej sytuacji się znaleźliśmy.

W niedzielnym spotkaniu jako pierwsi groźnie zaatakowali goście. W 7 minucie uderzenie Pawła Szwajdycha obronił Yahia Osama. W 13 min. ładną akcją "odgryźli" się gospodarze. Grzegorz Skarbek przymierzył z 14 metrów, ale trafił w boczną siatkę. Sześć minut później ten sam zawodnik huknął lewą nogą z linii pola karnego, przestrzelił tuż nad poprzeczką. W 32 min. Skarbek wrzucił piłkę z lewej flanki na szósty metr, tu głową strzelał Daniel Rabenda, ale na posterunku był bramkarz Dalinu Martin Szwiec. Tuż przed przerwą szansę na gola miał jeszcze Karol Armata, lecz jego uderzenie z 12 metrów obronił bramkarz.

Drugą połowę Orlicz rozpoczął od mocnego uderzenia, w 48 min. atomowym strzałem zza pola karnego metrów popisał się Adrian Sobczyński, trafił jednak w słupek! Niestety w 56 min. cieszyli się goście. Obrońcy nie pokryli Pawła Szwajdycha, ten wygrał pojedynek sam na sam z Osamą. Po godzinie gry Orlicz doprowadził do remisu. Michał Zegadło niemal z linii końcowej zagrał piłkę na siódmy metr do Rabendy. Powracający do zdrowia po kontuzji napastnik huknął pod poprzeczkę - nie do obrony! Gospodarze cieszyli się jednak z remisu tylko do 78 min. Wówczas to Przemysław Senderski zacentrował futbolówkę na szósty metr od bramki Orlicza, obrońców uprzedził Józef Mazela, strzelił głową - Osama był bez szans. Po drugim ciosie suchedniowianie już się nie podnieśli...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie