Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Orlicz Suchedniów wygrał z Górnikiem Wieliczka

Robert KACZMAREK
Dochodzi 92 minuta meczu Orlicza Suchedniów w Wieliczce, Łukasz Kaczmarek otrzymuje piłkę w narożniku pola karnego miejscowych i strzela nie do obrony, za chwilę tonie w objęciach kolegów. To była akcja, która dała naszemu zespołowi komplet punktów w spotkaniu z Górnikiem!

Jerzy Grabowski, kierownik Orlicza Suchedniów:

- W pierwszej połowie Górnik praktycznie nie istniał. To my przeważaliśmy, mieliśmy sytuacje strzeleckie, ale szkoda, że żadnej nie udało się wykorzystać. W drugiej połowie mecz się wyrównał. Kapitalna akcja w doliczonym czasie gry dała nam trzy punkty.

Orlicz Suchedniów wygrał z Górnikiem Wieliczka

Piłkarze Orlicza już tydzień wcześniej zapewnili sobie utrzymanie w trzeciej lidze, ale zapowiadali, że do Górnika Wieliczka pojadą walczyć o wygraną i jak najwyższą pozycję w tabeli. Miejscowi też mają o co grać, bo bronią się przed spadkiem do IV ligi. Tymczasem od początku meczu ton nadawali suchedniowianie. Podopieczni Sławomira Grzesika zepchnęli rywala do defensywy, dwukrotnie przed szansą na zdobycie gola stanął Damian Gil, ale jego próby nie były udane. Podobnie działo się, gdy zagrożenie siali Ukrainiec Maksym Pokotyliuk i rozgrywający bardzo dobre spotkanie boczny obrońca Wojciech Nowocień. Mimo tych prób, Orliczowi nie udało się objąć prowadzenia.

W drugiej odsłonie przewaga suchedniowian nie była już tak widoczna. Górnik zwietrzył swoją szansę, ale na szczęście goście wystrzegali się błędów, które pozwalałyby miejscowym objąć prowadzenie. Jeden z istotnych momentów dla losów meczu miał miejsce w 75 minucie. Jakub Dziedzic, zawodnik Górnika, bezpardonowo sfaulował Michała Kubca. Starachowicki arbiter Rafał Rzeszutek nie wahał się ani trochę i natychmiast pokazał czerwony kartonik pomocnikowi gospodarzy. Z poczynań ofensywnych naszej drużyny, choć grała ona w przewadze jednego gracza, nic nie wynikało. Aż do przywołanej na wstępie 92 minuty! Łukasz Kaczmarek otrzymał wówczas podanie od Karola Armaty, niewiele się zastanawiając, przymierzył z około 17 metrów w długi róg bramki Górnika. To była kapitalna decyzja, jak również wykonanie, bowiem piłka ugrzęzła w długim rogu bramki gospodarzy. Podłamani piłkarze z Wieliczki nie byli w stanie zmienić losów meczu, gdyż wkrótce po tej akcji sędzia zakończył pojedynek. Z ostatniego w tym sezonie wyjazdu "orły" wywiozły więc komplet punktów i awansowały z jedenastej na dziewiątą pozycję w tabeli. Z własnymi kibicami pożegnają się w Suchedniowie w czwartek, kiedy podejmą jędrzejowski Naprzód.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie