Oryginalna akademia na Święcie Niepodległości w Nowej Słupi (zdjęcia)

[galeria_glowna]

Uczniowie Zespołu Szkół w Rudkach wystąpili ze spektaklem, po lewej stronie Eliza Wróblewska w szacie biało-czerwonej przepiętej czarną wstęgą.
(fot. Andrzej Nowak )

Program artystyczny przygotowali uczniowie z Zespołu Szkół w Rudkach pod kierunkiem Ewy Klefas, Anity Cieślik i Jakuba Kusińskiego. Był to około 40-minutowy montaż, który składał się z utworów literackich, muzycznych. Młodzi artyści przypomnieli między innymi teksty Cypriana Kamila Norwida, kompozycje Fryderyka Chopina, Michała Kleofasa Ogińskiego. Publiczność usłyszała też Rotę, Rozkwitały pęki białych róż, O mój rozmarynie. Kocham cię Polsko. - Pamiętamy o rocznicy niepodległości, bo wystarczy jeden moment w historii i już kraj może znaleźć się w niewoli - powiedziała Eliza Wróblewska, która w spektaklu występowała w szacie biało-czerwonej przepiętej czarną wstęgą. Gdy Polska odzyskała niepodległość, zrzuciła ją.

Świetnie zostały przyjęte wykonane w nowej aranżacji utwory dwa znane utwory: Pałacyk Michla, Pierwsza Kadrowa, które wykonali: instruktor GOK Piotr Wrzosowski, Bartosz Kowalski i Wojciech Janus. KGW Chełmowianki zaśpiewało najpopularniejsze pieśni znane przez wszystkich: Wojenko, wojenko, Ułani, ułani. Z kolei zespół Świętokrzyskie Diabliki przedstawił wiersze: Ziemia kielecka Marii Cedro Biskupowej, Pieśń o Górze Chełmowej Czesława Cieślika i wykonał trzy typowe tańce świętokrzyskie, polkę kłanianą, walczyka i owcorza.

- Co takiego dzieje się w naszym narodzie polskim, że musimy przelewać krew, żeby odzyskać i cieszyć się niepodległością? - powiedział wójt Wiesław Gałka. - Dziś jest święto niepodległości, 94 rocznica. Cieszymy się wszyscy, że żyjemy w wolnym kraju. Musimy jednak pamiętać, mając chociażby przykład II wojny światowej, że niepodległość nie jest nam dana raz na zawsze i możemy ją w każdej chwili utracić.