Od kilku dni przy drodze z Kielc do Buska Zdroju w Śladkowie Małym znów zaczęła działać "Zaczarowana Kraina". Artyści wrócili z internatu Zespołu Szkół Rolniczych w Chrobrzu, gdzie dzięki pomocy marszałka Adama Jarubasa przetrwali zimę. - Tęskniliśmy już do wolności i do naszych odbiorców - mówi oryginalne małżeństwo. Przygotowali nową ekspozycję zatytułowaną "Wesele". Przy drodze można zobaczyć pannę i pana młodego, orkiestrę, aniołów.
- "Urządziliśmy ślub" z kilku powodów - tłumaczy Tadeusz Buczyński. - Po to, żeby zobrazować istniejące realia. Oznacza on małżeństwo z rozsądku, tak jak to jest w wypadku Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego. Nie bardzo się kochają, ale jakoś żyć razem trzeba. Chcieliśmy też zachęcić młodych ludzi do zakładania rodzin, bo teraz pełno singli. - Młodzi wcale nie garną się do małżeństwa - śmieje się Barbara. - Wolą mieszkać z rodzicami, albo żyć w wolnych związkach, dlatego chcemy ich przekonać do ślubu. Niech nie przejmują się tym, że nie mają środków, my mieszkamy w maleńkiej przyczepie i jesteśmy szczęśliwi.
Buczyńscy cieszą się z tego, że ich ekspozycja spotyka się z tak ogromnym zainteresowaniem przejeżdżających tą trasą osób. Większość kierowców zatrzymuje się, wysiadają zarówno samotne osoby jak i całe rodziny. - Z wielkim zainteresowaniem oglądają wszystkie prace, fotografują się z nami, pytają jak żyjemy, skąd mamy materiały na te dzieła, gdzie je wykonujemy - opowiada Barbara Buczyńska. Jej mąż dopowiada, że w księdze pamiątkowej mają tysiące wpisów. - Wpisali się senatorowie, posłowie, dyrektorzy, aktorzy, zwykli ludzie, dzieci, brakuje mam tylko wpisu premiera - śmieje się Tadeusz. - W ciągu trzech lat swoje opinie złożyło 56 tysięcy osób. "Pierwszy raz widzę coś takiego niesamowitego", "Gratulujemy talentu i pomysłu", "Daliście nam mnóstwo radości, "Zobaczyłem, że pieniądze nie są najważniejsze" - piszą ludzie.
Oryginalne małżeństwo swoimi pracami daje radość ludziom.
(fot. Iwona Rojek )
W tym roku Barbara i Tadeusz Buczyńscy biorą udział w świętokrzyskich Scyzorykach i mają wielkie plany na przyszłość. - Bardzo chcielibyśmy otrzymać od Jarosława Zatorskiego, burmistrza Chmielnika kawałeczek ziemi, 25 arów w pobliskiej Andrzejówce i stworzyć tu miniskansen - mówią oboje. - Byłby doskonałą wizytówką nie tylko gminy, ale i całego województwa świętokrzyskiego. Nasza nietypowa i nieszablonowa twórczość na pewno spodoba się zwiedzającym. Chcielibyśmy organizować tu warsztaty twórcze, imprezy edukacyjne i rozrywkowe, a także wydobyć sztukę wielu twórców ludowych "z podziemia." " Zaczarowana kraina" mogłaby być miejscem wielu ciekawych spotkań i odskocznią od współczesnego rozpędzonego świata.
Małżeństwo dodaje, że bardzo przydałoby się im trochę stabilizacji, bo jednak mieszkanie przy samej drodze jest uciążliwe, ze względu na duży hałas.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?