Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ostatnie sceny "Samych Swoich. Początek" w Tokarni pod Kielcami. Premiera już jesienią. Aktorzy są zachwyceni skansenem. Zobacz zdjęcia

Paula Goszczyńska
Paula Goszczyńska
Zdjęcia w pięknej Tokarni trwają już od pół roku i dobiegają końca
Zdjęcia w pięknej Tokarni trwają już od pół roku i dobiegają końca Dawid Łukasik
Już tylko do najbliższego czwartku, 15 czerwca, potrwają zdjęcia do filmu "Sami Swoi. Początek" w Parku Etnograficznym Tokarni pod Kielcami. Ekipa filmowa ciężko pracuje przy ostatnich scenach, ale zdarzają się nieprzewidziane niespodzianki. Jedną z nich była... krowa, która nie chciała współpracować. Aktorzy przyznają jednak, że przywiązali się do naszego pięknego skansenu i na pewno będą za nim tęsknić.

Ostatnie sceny "Samych Swoich. Początek" w Tokarni pod Kielcami

W Tokarni nagrywany jest prequel „Samych Swoich” Co to oznacza? To film opowiadający wydarzenia wcześniejsze niż opisane w pierwowzorze. Prequele powstają zazwyczaj później niż oryginalne dzieła i często wyjaśniają wątki oraz zdarzenia, o których opowiadała główna część. Dlatego też w nowym filmie obejrzeć będziemy mogli losy znanych już nam bohaterów, ale w znacznie młodszym wieku.

Zdjęcia w pięknej Tokarni trwają już od pół roku i dobiegają końca. Aktorzy są zachwyceni naszym skansenem. We wtorek, 13 czerwca, odwiedziliśmy ich na planie filmowym i poprosiliśmy o podzielenie się wspomnieniami z ostatnich miesięcy. - Bardzo przyjemnie się tu gra. To miejsce już kultowe, bo wiele filmów zostało tu nakręcone, jak chociażby „Wyklęty” Konrada Łęckiego. Jest mi tutaj cudownie. Jestem co prawda tylko aktorem, więc to trochę więcej niż zamiatam – żartuje sobie Kazimierz Mazur, aktor. - Co lepsze, nie śpię w żadnym hotelu, tylko w Ośmiorakach. To taki stary budynek zaadoptowany na miejsce noclegowe i ja dawno się tak dobrze nie wyspałem. Drewniany budynek z duszą. Jak tylko spędziłem w nim pierwszą noc to powiedziałem sobie - „nigdy więcej żadnego hotelu”. I cudowne jest to, że wychodzę na zewnątrz, robię poranny trening, przechodzę kilka kroków dalej i jestem już na planie filmowym. Więc same zalety. Chciałbym tu kiedyś przyjechać ze swoją rodziną – podkreśla Kazimierz Mazur.

Zobaczcie też zdjęcia z planu

Aktor dodaje, że niektóre sceny były wymagające. Wystarczy wspomnieć, że film toczy się na przestrzeni kilkudziesięciu lat, więc potrzebna jest mocna charakteryzacja. - W jednej ze scen byłem oblewany wodą przez głównego bohatera, czyli Pawlaka. Cały czas też chodzę z „wiewiórką” na głowie - tak roboczo nazywam perukę. Z upływem lat i zmianą mojej postaci zostaję postarzany. Teraz jest cudownie, bo nie jest gorąco, ale raz mieliśmy scenę, kiedy wróciłem z wojny, musiałem wskoczyć na beczkę, zrobić toast i wziąć tę oto panią w tany – mówił wskazując na Katarzynę Korus, zastępcę kierownika Parku Etnograficznego. - Tak, udało mi się być statystką – śmiała się Kasia.

"Sami Swoi. Początek". Kiedy premiera filmu?

Katarzyna Korus dodaje, że wszystkim pracownikom Parku Etnograficznego będzie bardzo smutno, gdy zdjęcia się skończą. - Ostatni dzień w czwartek. Teraz czekamy na premierę, która odbędzie się 10 listopada – informuje zastępca kierownika.

Warto również dodać, że dla Kazimierza Mazura region świętokrzyski nie jest obcy, ponieważ jego ojciec – również ceniony aktor mieszkał w Komaszycach pod Końskimi. - Piękne okolice. Ponidzie również wspaniale wspominam i jestem nim zachwycony. Tam każdy widok nadaje się na kadr zdjęciowy – zaznaczył aktor.

Przypomnijmy, że w nowej części filmu zobaczymy między innymi Annę Dymną (która grała również w poprzednich częściach), Zbigniewa Zamachowskiego, Mirosława Bakę, Wojciecha Malajkata, Adama Ferencego i Paulinę Gałązkę. Obsada jest więc znakomita. Scenariusz do filmu napisał Andrzej Mularczyk, ten sam, który pisał scenariusze do kultowej trylogii.

W roli reżysera jest Artur Żmijewski, czyli artysta dobrze już znany w województwie świętokrzyskim z roli kultowego Ojca Mateusza.

Skansen zamienił się plan zdjęciowy. W zagrodzie ze Szczepanowic osiedliła się rodzina Ziębickich, to teściowie Pawlaka. Pomiędzy zagrodą z Radkowic i zagrodą z Sukowa postawiono płot dzielący domostwa Kargula i Pawlaka. W chałupie z Woli Szczygiełkowej urządzono szkołę, do której jako dzieci uczęszczali Kargul i Pawlak. Sceny do filmu były również nagrywane przy kościele z Rogowa, krzyżu przydrożnym z Zagorzyc i zagrodzie ze Złotnik.

Kargul i Pawlak zachwyceni skansenem w Tokarni

Główne postacie, czyli Kargula i Pawlaka grają Karol Dziuba oraz Adam Bobik. Oni również są zachwyceni Tokarnią. - Pracuje się tu wyśmienicie. Mamy piękne okoliczności przyrody oraz domki. Co prawda nie ma wi-fi, ale jakoś sobie radzimy. Taka praca to sama przyjemność i dobrze się oddycha na świeżym powietrzu. Ale już niedługo kończymy, bo pozostał nam jeden dzień zdjęciowy. Łezka w oku się kręci, choć mam nadzieję, że może kiedyś będę brał udział w innym projekcie, który zostanie nakręcony w Tokarni. Już mam ogromną ochotę tutaj wrócić – mówił Adam Bobik wcielający się w rolę Pawlaka. - Fizycznie bywało wymagająco, ale z takiego technicznego względu. Ja byłem prawie codziennie na planie i pracowałem po 12 godzin, więc potrzebna była wytrzymałość fizyczna i psychiczna – tłumaczył filmowy Pawlak.

Kargul, czyli Karol Dziuba przyznał, że wtorkowy dzień na planie był jednym z najtrudniejszych. - Jeśli chodzi o Tokarnię to nie możemy sobie wyobrazić lepszego miejsca na realizację zdjęć do naszego filmu. Wszystkim jest szkoda, że zdjęcia dobiegają końca. Prawda Pawlak? To jedno w czym się zgadzamy. Klimat tego miejsca pomógł nam wykreować filmową rzeczywistość – mówił aktor. - Dziś realizujemy trudne sceny. Dlaczego trudne? Bo ze zwierzętami. Były małe przeboje z krową. Wiadomo, że wszystkie sceny, które angażują zwierzaki są bardziej wymagające, bo mają one swoje humory. A nie są to wytresowane pieski – tłumaczył i dodał, że nie jest specjalnie zmęczony planem. - Czujemy wszyscy, że ciężko pracujemy, ale czujemy też satysfakcję z dobrze wykonanej pracy. Będziemy na pewno tęsknić. Żałuję, że nie udało mi się tu przyjechać z rodziną, ale nic straconego. Może prywatnie kiedyś odwiedzimy Tokarnię – zapewnia Karol Dziuba.

Zobacz zdjęcia

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie