Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ostre słowa komendanta pod adresem samorządowców w Suchedniowie

Mateusz Bolechowski
Młodszy inspektor Piotr Kania (na zdjęciu stoi, siedzi komendant suchedniowskiego posterunku) nie szczędził samorządowcom gorzkich słów.
Młodszy inspektor Piotr Kania (na zdjęciu stoi, siedzi komendant suchedniowskiego posterunku) nie szczędził samorządowcom gorzkich słów. Mateusz Bolechowski
Młodszy inspektor Piotr Kania podczas sesji Rady Miasta w Suchedniowie nie szczędził gorzkich słów. Jego zdaniem gmina nie angażuje się w poprawę bezpieczeństwa mieszkańców.

- Nie zgadzam się z tą opinią - twierdzi burmistrz Tadeusz Bałchanowski.

Ostatnia sesja Rady Miasta w Suchedniowie nie zapowiadała się na burzliwą. Miano dyskutować o porządku i czystości w gminie. W sali pojawili się zastępca komendanta powiatowego policji, młodszy inspektor Piotr Kania oraz Janusz Staszewski, komendant komisariatu w Suchedniowie. Pierwszy z nich poprosił o głos. - Nasze dane wskazują na wzrost zagrożenia przestępczością, moim zdaniem to efekt kryzysu. Przybywa drobnych kradzieży - poinformował komendant Kania. Jako, że sam pochodzi z Suchedniowa, stwierdził - czuję się mocno związany z tym miastem i chcę spłacić swój dług wobec niego. To może tłumaczyć dalszą część mocnego wystąpienia policjanta.

Nie interesujecie się

Piotr Kania nie szczędził gorzkich słów. - Jesteście jedyną gminą, która nie zaangażowała się w program Bezpieczne Świętokrzyskie. Gmina, parafia, policja, wolontariusze - czy taka współpraca w ogóle istnieje? Wszędzie komendanci są zapraszani na sesje samorządów, choćby po to, by dowiedzieć się o problemach mieszkańców. Ale nie w Suchedniowie - mówił komendant. - Nie dostajemy sygnałów o potrzebach lokalnej społeczności. A przecież narkotyki to w tej gminie poważny problem. Może trzeba zainstalować uruchamianą przyciskiem sygnalizację świetlną przy poczcie, dla dzieci idących do szkoły? Jeśli nie będzie współpracy, sama policja nie da rady rozwiązać problemów - mówił stróż prawa. Piotr Kania zachęcał radnych do wykupienia policyjnych służb ponadnormatywnych. Ośmiogodzinny, pieszy patrol dwóch policjantów w wybranych przez gminę miejscach i czasie kosztuje tylko 300 złotych.

Niech każdy robi swoje

Samorządowcy przemówienia wysłuchali w milczeniu. O dziwo, żaden z radnych nie odniósł się do słów komendanta. Głos zabrał tylko burmistrz Suchedniowa. - Każdy ma swój obowiązek. Nie jestem za służbami ponadnormatywnymi. To, czym dysponujecie, powinno wystarczyć do zapewnienia ludziom bezpieczeństwa. Interweniujemy, prosimy o patrole w parku, zagrożonych miejscach. Wielokrotnie. Teraz też proszę o wzmożenie patroli drogówki na gminnych drogach - stwierdził Tadeusz Bałchanowski. - Z całym szacunkiem, widzi pan miejsca zagrożone, a nie widzi patroli? Tych miejsc jest wiele, a policjantów zbyt mało. Właśnie dlatego potrzebne są służby ponadnormatywne. Mówi pan o drogówce. Suchedniowski komisariat nie ma radaru i długo nie będzie mieć, bo komendy nie stać na jego zakup - ripostował inspektor Kania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie