Teraz siedzą w parku
Od kiedy zostały zamurowane okna i drzwi w ruderze stojącej w pobliżu parku przy ulicy Jana Pawła II, bezdomni amatorzy tanich trunków przenieśli się do parku.
- Lokatorzy mają już dość takiej sytuacji – mówi kierownik administracji osiedla Pułanki Ryszard Słowiński. - Dlatego poprosiłem komendanta policji i komendanta straży miejski o częstsze kierowanie patroli w rejony parku. Tak też się stało, ale co z tego skoro po odjeździe patrolu pijani mężczyźni wracają na ławki. Są brudni, cuchnący. Na ławkach mieszkańcy brzydzą się już siadać i wcale im się nie dziwię. Wokół leży pełno butelek i puszek. Także osoby korzystające ze stołówki Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, znajdującej się na naszym osiedlu bardzo często piją alkohol w parku.
Mieszkańcy osiedla twierdzą, że park zmienił się nie do poznania w ciągu kilku miesięcy. Z enklawy spokoju stał się miejscem omijanym przez większość z nich szerokim łukiem.
- To bardzo dobrze, że rudera stojąca w pobliżu parku została zabezpieczona, ale przez to park, do ktorego lubiłam chodzić w ciepłe dni, stracił swój urok – mówi Katarzyna Adamczak, mieszkanka bloku numer 5. - Kiedyś tu było cudownie, spokojnie, a teraz skwerek stał się enklawą dla bezdomnych pijaków. Zima na pewno ich stąd przegoni, ale kto z mieszkańców zimą pójdzie posiedzieć w parku na ławce?
Straż Miejska reaguje
Okolice parku często patrolują funkcjonariusze straży miejskiej.
-Park Honorowych Dawców Krwiodawców pewnego czasu stał się ulubionym miejscem spotkań, czy nawet koczowania kilkuosobowej grupy osób, wśród których są zarówno mężczyźni jak i kobiety- mówi zastępca komendanta straży miejskiej Marcin Gruszka. - Część z tych osób nie posiada stałego miejsca zamieszkania, natomiast jedno co łączy wszystkich to problem z nadużywaniem alkoholu i wyraźny brak chęci do znalezienia sobie zajęcia. Widok przesiadujących całymi godzinami osób o nie do końca przyjemnym zapachu i wyglądzie budzi w okolicznych mieszkańcach uzasadnione zgorszenie. Z tego powodu straż miejska w tym miejscu obecna jest codziennie po kilka razy zarówno w dzień jak i w nocy, podejmując interwencje wobec osób naruszających nie tylko przepisy prawa, ale też ogólnie przyjęte normy współżycia społecznego. Częste interwencje spowodowały, że przynajmniej osoby te nie spożywają w parku alkoholu, choć zdajemy sobie sprawę, że odbywa się to w innych niewidocznych publicznie miejscach. Strażnicy podejmując interwencje każdorazowo pouczają osoby bezdomne o miejscach i instytucjach niosących pomoc, niestety żadna z tych osób dobrowolnie nie chce przebywać w noclegowni dla bezdomnych.
Nie tylko Pułanki
Skwer na osiedlu Pułanki nie jest jedynym miejscem stwarzającym takie problemy w Ostrowcu Świętokrzyskim.
Podobne interwencje, już od wielu miesięcy zgłaszają mieszkańcy osiedla Ogrody, domagając się nawet zainstalowania pobliskim placu zabaw monitoringu miejskiego. Od momentu wyremontowania placu i zainstalowania tam nowych urządzeń zabawowych, szczególnie w okresie letnim stał się on ulubionym miejscem wieczornych spotkań młodzieży i klientów pobliskich sklepów monopolowych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?