Cały czas przychodzą do ostrowieckiego banku artykuły z Federacji Banków Żywności, Agencji Rynku Rozwoju, od prywatnych osób. Systematycznie pojawiają się też produkty ze sklepów "Piotr i Paweł", wśród nich konserwy mięsne, rybne, woda mineralna, środki czystości. Owocna jest prowadzana przez tę sieć internetowa zbiórka żywności dla powodzian.
Pracownicy banku nie liczą godzin i nie pobierają za to żadnej złotówki. Pracują za darmo, to ich praca wolontarystyczna. - Jesteśmy zadowoleni, że tak duża pomoc trafia do powodzian za naszym pośrednictwem - mówi prezes ostrowieckiego banku żywności Maria Adamczyk. - Tak naprawdę to nie ma dnia, w którym nie przekazywalibyśmy żywności. Pomaga nam też ksiądz Czesław Wala z Kałkowa, który rozwozi żywność do najbardziej poszkodowanych. Nasz bank ze wszystkich w całym kraju najbardziej pomaga powodzianom.
W poniedziałek do banku w Ostrowcu przyjechał po żywność Michał Zioło z sandomierskiej jednostki OSP. - Jestem tu już po raz czwarty - podkreśla. - Bierzemy to, co jest potrzebne powodzianom. To żywność gotowa w puszkach, makaron, mleko, kasza, mąka, cukier, ser żółty. Na jeden samochód zabieramy pięć palet. Ludzie cieszą się z darów i są bardzo wdzięczni. Dziękują pani prezes, że Sandomierz otrzymuje tak dużą pomoc.
Ciekawa jest też sesja zdjęciowa, która dotyczy karmienia dzieci powodzian do 3 lat mlekiem bebiko, kaszką i specjalna wodą mineralną do tych produktów. W poniedziałek przyjechał przedstawiciel firmy Nutricia Tadeusz Mirosz, który fotografuje dzieci do lat 3 i wszystkie osoby, które chciałyby pomóc powodzianom. - W Sandomierzu jest takich dzieci 83, w naszym regionie 300 - dodaje prezes Maria Adamczyk. - To piękna akcja, którą warto wspierać. Przypominamy, że pomoc jest potrzebna. Nie powinniśmy zapominać o powodzianach nawet wtedy, gdy woda już odeszła.
Andrzej Nowak
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?