- Potrzebne są jeszcze kolejne uzgodnienia, ale na wiosnę powinniśmy rozpocząć dostarczanie energii elektrycznej - zapewnia Stanisław Wojtowicz, kierownik ostrowieckiego inspektoratu Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Warszawie.
Na Wiórach zamontowano trzy turbiny o łącznej mocy 450 kilowatów, co, jak tłumaczą specjaliści z Zakładu Energetycznego wystarczy, by zabezpieczyć potrzeby dużej miejscowości lub wielorodzinnego wieżowca. - Turbiny mogą pracować niezależnie od siebie - podkreśla Stanisław Wojtowicz i dodaje, że najmniejsza z nich, o mocy 50 kilowatów (pozostałe dwie mają po 200 kilowatów) może pracować nawet przy najmniejszym przepływie na poziomie 0,5 metra sześciennego na sekundę. - Dla uruchomienia większych potrzebna będzie dwa razy większa woda - tłumaczy.
Wszystkie turbiny, ich system sterowania a także sieć przesyłowa zostały już sprawdzone. - Z wyprodukowanej na Wiórach energii korzystał już przez dwa tygodnie główny wykonawca zapory i zbiornika, czyli Energopol - przypomina Stanisław Wojtowicz, zapewniając, że nie było wówczas jakichkolwiek problemów technicznych. - Obecnie mamy umowy na serwisowanie, więc również nie powinno być niespodzianek - dodaje.
Do pełnego rozruchu pozostało jeszcze tylko zakończenie negocjacji z odbiorcą, czyli Zakładem Energetycznym, co oznacza obowiązek wprowadzenia produkowanej tu energii elektrycznej do obrotu rynkowego. Najszybciej więc prąd z Wiór popłynie dopiero na wiosnę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?