Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ostry spór na linii burmistrz Opatowa - starosta opatowski. Poszło o darowaną i sprzedaną działkę

Michał Leszczyński
Michał Leszczyński
Chodnik na działce, na której wkrótce może powstać market.
Chodnik na działce, na której wkrótce może powstać market. Michał Leszczyński
Starostwo Powiatowe w Opatowie odwołało darowiznę kilku działek, które darowało gminie Opatów w 2006 roku. Zdaniem powiatu, działki podarowano na cel publiczny. W październiku tego roku gmina Opatów sprzedała otrzymaną w prezencie działkę spółce Dino Polska SA, będącej właścicielem sieci marketów. Najprawdopodobniej sprawa skończy się w sądzie, który zdecyduje, kto w sporze ma racje.

Rok 2006. Szpital w Opatowie prowadzony przez powiat zalegał gminie Opatów 312 tysięcy złotych podatku od nieruchomości. W zamian, gmina w formie darowizny otrzymała od powiatu kilka działek położonych nad rzeką Opatówką, na rogu ulic Kościuszki i Szpitalnej. - Wartość przedmiotu darowizny zgodnie z wyceną rzeczoznawcy została ustalona na kwotę 114.325 złotych - mówi Małgorzata Stankowska-Kolasińska z Urzędu Miasta i Gminy w Opatowie. I dodaje, że gmina w dniu zawarcia umowy darowizny, 14 czerwca 2006 roku umorzyła szpitalowi zaległy podatek od nieruchomości w wysokości 312.266,86 złotych, a przyjęła darowiznę w wartości 114.325 złotych.

Dziesięć lat później, w maju tego roku. Radni Rady Miasta i Gminy Opatów podjęli uchwałę na mocy której, dali zielone światło burmistrzowi Chanieckiemu do sprzedania działki (wcześniej kilka działek scalono w dwie przyp. aut.) na rogu ulic Kościuszki i Szpitalnej.

Działkę, za niewiele ponad milion złotych kupiła spółka Dino. 31 października do Starostwa Powiatowego w Opatowie wpłynął akt notarialny. Gmina sprzedała dwie działki o łącznej powierzchni 36 arów. Bardzo szybko, bo już 3 listopada na biurko Andrzeja Chanieckiego, burmistrza Opatowa trafiło pismo z tutejszego starostwa, podpisane przez Bogusława Włodarczyka, starostę opatowskiego i Mirosława Adamka, członka Zarządu Powiatu Opatowskiego. Pismem zarząd powiatu odwołał darowiznę nieruchomości z 2006 roku i zażądał natychmiastowego zwrotu działek. Na 10 listopada na godzinę 10 wyznaczono komisyjne przekazanie nieruchomości do którego nie doszło. - Wystąpiliśmy do przewodniczącego Rady Powiatu w Opatowie i członków Zarządu Powiatu o poddanie pod obrady kwestię wyrażenia zgody na odstąpienia od odwołania darowizny, ze względu, że przestrzeń ta będzie przestrzenią publiczną. Będzie miała do niej dostęp nieograniczona liczba mieszkańców - podkreśla Małgorzata Stankowska-Kolasińska.

W ostatni dzień listopada Rada Powiatu Opatowskiego przyjęła uchwałę stwierdzającą, że nie odwoła odwołania darowizny. Przeciwko uchwale zagłosował radny Grzegorz Gajewski (do Rady Powiatu wszedł z komitetu Region Świętokrzyski jako człowiek burmistrza Opatowa Andrzeja Chanieckiego). Od głosu wstrzymali się radni Prawa i Sprawiedliwości. Za uchwałą głosowali radni z kręgu starosty Bogusława Włodarczyka.

Na konkretny cel

Powiat darując w 2006 roku gminie nieruchomości w akcie notarialnym wskazał, że może być ona przeznaczona jedynie na cel publiczny, budowę parkingu z usługami towarzyszącymi oraz na realizację zadań własnych dotyczących kultury fizycznej i turystyki w tym terenów rekreacyjnych zieleni gminnej oraz nasadzenia drzew. Zapis ten odpowiadał również celowi jaki został wskazany przez gminę we wniosku o przekazanie nieruchomości w drodze darowizny.

Według władz powiatu, gmina nie zrealizowała celu określonego w akcie notarialnym, gdyż sprzedała nieruchomość jednej z sieci handlowych na budynek handlowo – usługowy. Zdaniem władz, realizacja inwestycji nie wpisuje się w cel publiczny, który definiuje ustawa o gospodarce nieruchomościami. - Po objęciu nieruchomości w 2006 roku, gmina wybudowała chodnik. Na bieżąco wykonywała zabiegi pielęgnacyjne drzew oraz dbała o czystość i ład na tej nieruchomości. Aby wykonać między innymi pozostałe cele publiczne określone w umowie darowizny, budowę parkingu z usługami towarzyszącymi przystąpiliśmy do opracowania zmiany studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta i gminy Opatów - wymienia Stankowska-Kolasińska. - Poza tym wydzieliliśmy z nieruchomości 934 metry gruntu pod zieleń gminną i pasaż pieszy (promenada) i włączyliśmy do zasobu komunalnego gminy. Uchwaliliśmy plan zagospodarowania przestrzennego, w którym zawarliśmy w części dotyczącej nieruchomości zadanie zapisane w umowie darowizny. W części dotyczącej realizacji zadań inwestycyjnych, gmina dopilnuje, aby inwestor (Dino Polska S.A. przyp. aut.) zbudował parking wraz z infrastrukturą techniczną oraz placem zabaw dla dzieci oraz dokonał zakrzewienia i zadrzewienia zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego. Zadania własne, dotyczące szeroko pojętej kultury fizycznej i turystyki Gmina Opatów realizować będzie w takich formach jak dotychczas, bazując na obiektach gminnych i obiektach należących do innych podmiotów.

Nie cofną odwołania

Z kolei władze powiatu opatowskiego twierdzą, że budowa budynku handlowo – usługowego nie może być uznana za cel publiczny, bowiem, żaden z przepisów prawa nie wskazuje, aby przedsięwzięcie mogłoby być uznane za taki cel. Musi wynikać to wprost z przepisów odrębnych ustaw. "Zagospodarowanie terenu pod kolejny market w centrum miasta, obok zabytkowej starówki i kolegiaty, wpłynie negatywnie na krajobraz tego miejsca i jego walory turystyczne, które miało pełnić to miejsce" - czytamy w uzasadnieniu do uchwały, o tym, że powiat nie cofnie odwołania darowizny. "Darowując nieruchomość, miał na celu, aby przestrzeń służyła celem turystycznym i rekreacyjnym. Jak większość miast obecnie to czyni, winno markety budować się na obrzeżach miast, a nie w ich centrum. W tym również celu rozpoczęto rewitalizację rynków i przestrzeni publicznej w celu jej uatrakcyjnienia dla turystów i mieszkańców" - czytamy dalej w uzasadnieniu uchwały.

Grzegorz Gajewski z Regionu Świętokrzyskiego, który głosował przeciwko uchwale, jest zdania, że powiat wywołuje niepotrzebną wojnę z gminą Opatów, na której powiat najprawdopodobniej ucierpi finansowo bardziej niż gmina. - W mojej ocenie nie istnieją żadne przesłanki uzasadniające odwołanie przez starostę darowizny, która tak naprawdę nie była darowizną, tylko częściowym wynagrodzeniem gminie Opatów strat związanych z kolejnym umorzeniem długów szpitala. Na tej operacji gmina straciła około dwieście tysięcy złotych. Próbę odwołania darowizny należy uznać za działanie, nie dość że krzywdzące gminę i nieodpowiadające zasadom współżycia społecznego, ale również bezczelne ze strony zarządu powiatu. Względy prawne wymagają, aby w umowie darowizny pomiędzy samorządami zapisywać przeznaczenie darowanych nieruchomości, w tym wypadku wskazano budowę parkingu wraz z usługami towarzyszącymi, tereny rekreacyjne, zieleń i zadrzewienie. Po dziesięciu latach gmina Opatów sprzedała nieruchomość w drodze przetargu nieograniczonego, uzyskując bardzo korzystną cenę sprzedaży. W mojej ocenie koncepcja zagospodarowania tejże działki dokładnie odpowiada wymogom zawartym w umowie darowizny: powstanie tam parking, zostanie urządzona zieleń, powstanie również plac zabaw dla dzieci. To wyczerpuje absolutnie wymogi postawione gminie przez powiat w roku 2006 - mówi Grzegorz Gajewski. I dodaje, że powiat opatowski również korzysta z nieruchomości, w ciągu ostatnich lat przekazanych przez gminę Opatów w drodze darowizny i są wykorzystywane niezgodnie z ich przeznaczeniem, wskazanym w umowach darowizn, a o które w takim wypadku gmina Opatów na pewno się upomni. - Do takich nieruchomości należy między innymi budynek zajmowany obecnie przez Powiatowy Urząd Pracy, przekazany przez gminę z przeznaczeniem na działalność leczniczą, czy też nieruchomość położoną w obrębie szpitala, którą w roku 2000 gmina przekazała dla potrzeb Samodzielnego Publicznego Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej w Opatowie, obecnie nie istniejącego, więc nie wykorzystuje tej nieruchomości zgodnie z przeznaczeniem. Moim zdaniem, prawdopodobnie również niezgodnie z przeznaczeniem jest wykorzystywana nieruchomość przy ulicy 16-go Stycznia, przekazana przez gminę na potrzeby Prokuratury Rejonowej w Opatowie, w którym dziś oprócz prokuratury znajduje się między innymi siedziba Polskiego Stronnictwa Ludowego. Nikomu racjonalnie myślącemu nie trzeba udowadniać, że w przypadku konieczności zwrotu przez powiat powyższych nieruchomości na rzecz gminy, samorząd powiatowy poniesie ogromną stratę majątkową, której nawet w drobnej części nie zrekompensują korzyści wynikające z ewentualnego, według mnie bardzo mało prawdopodobnego odzyskania nieruchomości gminnej w kwadracie ulic Szpitalnej, Kościuszki i promenady - uważa radny Grzegorz Gajewski, jednocześnie prezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Opatowie.

Duży sklep wykończy małe biznesy

- Ta sytuacja wygląda na konflikt interesów - jest zdania radny Rady Powiatu Opatowskiego Tomasz Staniek z Prawa i Sprawiedliwości. - Zapowiada się ostra batalia starosty i burmistrza, w której nie zamierzamy brać udziału. Z punktu widzenia zagospodarowania przestrzennego uważam, że nie ma tam miejsca na supermarket. Jest to teren widokowy, w pobliżu kolegiaty. Kiedyś był tam staw młyna rzecznego. Plac, w połączeniu z promenadą i szpitalem, powinien pełnić funkcję oazy, kojącej zieleni. Są w bliskiej odległości inne sklepy spożywcze, a lokali pod działalność usługową jest w Opatowie pod dostatkiem. Istnieje słuszna obawa ze kolejny, duży sklep wykończy małe biznesy rodzinne, które dają utrzymanie mieszkańcom miasta. Działania włodarzy powinny być ukierunkowane na stworzenie miejsc pracy w sektorze produkcji. Tego oczekują również mieszkańcy.

Kolejny market w Opatowie może ostatecznie pogrążyć małe sklepy spożywcze, które i tak obecnie pracują na granicy opłacalności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie