Przypomnijmy; pod koniec stycznia politycy Prawa i Sprawiedliwości ogłosili, że Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji przekaże na ten cel pieniądze. Gmina ma dostać wsparcie w wysokości 3,2 miliona złotych. Do dziś nie otrzymała jeszcze promesy, czyli gwarancji dofinansowania. Mimo to zalew jest osuszany. - Jeśli nie zrobimy tego teraz, możemy nie zdążyć z zakończeniem inwestycji do końca roku kalendarzowego, a to może skutkować utratą dofinansowania. Teren musi obeschnąć, by dokonać pomiarów, a potem by mógł tam wjechać sprzęt - tłumaczył burmistrz Suchedniowa Cezary Błach. Z wędkarzami uzgodniono, że mniejsze ryby trafią do rzeki Kamionki, te większe zostaną odłowione i przewiezione do innych zbiorników, zarządzanych przez Polski Związek Wędkarski. Wody z zalewu ubywa w szybkim tempie. Minęła ledwie doba, a południowo - wschodnia część zbiornika jest już niemal sucha. To pokazuje, jak mocno zamulony i jak płytki jest wybudowany w latach 70 - tych ubiegłego wieku zbiornik. W tym roku ma zostać oczyszczone dno, prawdopodobnie w przyszłym powstanie infrastruktura wokół niego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?