Oświadczenia majątkowe samorządowców wpłynęły terminowo

W oświadczeniach majątkowych samorządowcy są zobowiązani do ujawnienia swojego stanu posiadania. Muszą wykazać wysokość zgromadzonych oszczędności, uwzględnić posiadane akcje, domy, mieszkania łącznie z podaniem ich wartości. Wyszczególniają także swoje dochody oraz mienie ruchome, które warte jest więcej niż dziesięć tysięcy złotych. Muszą także podać wysokość swoich finansowych zobowiązań.

W ubiegłych latach często zdarzało się, że osoby, które muszą składać oświadczenia przegapiały termin. W tym roku były one jednak wyjątkowo zdyscyplinowane.

Do wojewody świętokrzyskiego wpływają oświadczenia wójtów, burmistrzów, prezydentów, marszałka województwa oraz przewodniczących rad miast i gmin.

- To łącznie 233 oświadczenia. Wszystkie wpłynęły w ustawowym terminie - informuje Agata Wojda, rzecznik prasowy wojewody świętokrzyskiego.
Z kolei radni składają oświadczenia na ręce przewodniczący rad gmin lub powiatów. Z tego obowiązku wywiązali się wszyscy rajcy świętokrzyskiego sejmiku wojewódzkiego, powiatu kieleckiego oraz największych miast, czyli Kielc, Ostrowca, Starachowic i Skarżyska.

Jak informuje przewodniczący Rady Miejskiej w Kielcach, Krzysztof Słoń, oświadczeń dwóch radnych Prawa i Sprawiedliwości, Mariusza Goraja i Jarosława Karysia, nie ma on jeszcze fizycznie w rękach. - Radni wysłali oświadczenia pocztą. Zapewnili mnie, że uczynili to do 30 kwietnia. Prawo przewiduje taką możliwość - informuje Krzysztof Słoń.

Za nie złożenie oświadczenia w terminie radnemu grozi utrata diety do czasu złożenia dokumentu, zaś wójtowi, burmistrzowi, prezydentowi miasta - utrata wynagrodzenia za okres od dnia, w którym powinno być złożone oświadczenie.
Wraz z oświadczeniem radni składają kopię zeznania rocznego PIT. Dane zawarte w oświadczeniu weryfikowane są przez przewodniczącego rady gminy bądź służby wojewody. Jeśli jest podejrzenie podania nieprawdziwych informacji weryfikujący może wystąpić o kontrolę dokumentu do Urzędu Kontroli Skarbowej.