- Dzwoniąca twierdziła, że jest w trudnej sytuacji finansowej i potrzebuje pożyczyć 20 tysięcy złotych. Mówiła, że po pieniądze zgłosi się do 88-latki pracownica banku - opowiada Justyna Błaszczyk z zespołu prasowego świętokrzyskiej policji.
Krótko później kielczankę odwiedziła rzekoma pracownica banku. 88-latka nie miała aż tyle pieniędzy, o ile prosiła dzwoniąca. Przekazała pięć tysięcy złotych. Wieczorem okazało się, że do kielczanki dzwoniła nie córka, a podszywająca się pod nią oszustka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?