Mieszkaniec gminy Połaniec oszukany
Do 45-latka zadzwonił człowiek ze wschodnim akcentem. Podawał się za brokera, pracownika firm ułatwiającej inwestowanie w kryptowaluty.
- 45-latek rzeczywiście kiedyś miał z tym do czynienia. Teraz dzwoniący pytał, czy mężczyzna chce zainwestować więcej, czy może dokonać wypłaty. 45-latek zdecydował się na to drugie. Rzekomy broker polecił zainstalować jedną aplikację, potem kolejną. Mężczyzna przesłał na wskazany adres skan swojego dowodu osobistego i potwierdził transakcję
– relacjonuje młodszy aspirant Joanna Szczepaniak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Staszowie.
Kiedy 45-latek zalogował się w czwartek na konto okazało się, że nie tylko nie ma tam spodziewanych zysków, ale zniknęło 4950 euro czyli równowartość około 23 tysięcy złotych. Fałszywy broker próbował zapewniać, że pieniądze zostały pobrane jako zabezpieczenie transakcji, ale mężczyzna nie dał wiary. Zawiadomił policjantów.
- Apelujemy o zachowanie czujności podczas rozmów z nieznajomymi. Przestrzeganie zasad bezpieczeństwa w sieci. Scenariusz oszustwa jest zwykle bardzo podobny. Oszuści nakłaniają do zainstalowania programu zdalnego, aby mieć dostęp do pulpitu komputera i zalogowanie się na konto bankowe osoby, którą zamierzają oszukać. Jeżeli ,,konsultant” proponuje nam zainstalowanie takiego oprogramowania, możemy być pewni, że to oszust - mówi młodszy aspirant Joanna Szczepaniak.
Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?