Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oto Beata Zbróg, Kobieta Przedsiębiorcza 2017 w powiecie koneckim

Marzena Kądziela
Budowa hali sportowej przy szkole od dawna było marzeniem dyrektor Beaty Zbróg. Teraz marzenie się spełnia
Budowa hali sportowej przy szkole od dawna było marzeniem dyrektor Beaty Zbróg. Teraz marzenie się spełnia
Beata Zbróg nasza Kobieta Przedsiębiorcza 2017. Kocha książki, szycie ubrań, storczyki i… pomidory

Gdy dyrektorka Szkoły Podstawowej w Dziebałtowie Beata Zbróg została nominowana do plebiscytu „Echa Dnia” Kobieta Przedsiębiorcza 2017, sądziła, że ktoś spłatał jej figla. Potem, gdy z dnia na dzień na portalu gazety zmieniała się cyfra pod jej fotografią, zaskoczenie zmieniło się w miłe zdziwienie. – Nigdy nie przypuszczałam, że ktoś może w ten sposób docenić moją pracę – mówi. – Ja przecież tylko zarządzam wiejską szkołą.

Miała być archeologiem

Beata Zbróg od dziecka marzyła, by zostać archeologiem. Jej podstawową zabawką była łopatka, z pomocą której chciała znaleźć skarb. Już w I Liceum Ogólnokształcącym im. Komisji Edukacji Narodowej w Końskich, za sprawą nauczycielki Elżbiety Krzysztofik, jej zainteresowania zaczęły zmierzać w kierunku biologii. Fascynował mnie świat roślin, stąd decyzja o zdawaniu egzaminów na biologię w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Kielcach. O jedno miejsce walczyło Wedy ośmioro absolwentów szkół średnich. Okazało się, że ja, dziewczyna z Dziebałtowa, zdałam ten egzamin najlepiej. Byłam dumna, bo zaproszono mnie podczas inauguracji roku akademickiego do sztandaru uczelni.

Po studiach okazało się, że w żadnej ze szkół w gminie Końskie nie ma etatu dla nauczycielki biologii. Na szczęście nauczycielka w szkole w Dziebałtowie wzięła urlop i absolwentka WSP znalazła pracę na zastępstwie, po roku już na pełnym etacie. W 2003 roku na emeryturę odchodził sprawujący swą funkcję przez 30 lat dyrektor szkoły Mirosław Domagała. Beata stanęła do konkursu i została dyrektorką Szkoły Podstawowej w Dziebałtowie. – Byłam dobrze przygotowana do konkursu, wiedziałam, jakie będę miała obowiązki, jednak nie spodziewałam się, że na dyrektora szkoły czeka tak wiele… biurokracji – zdradza. – I to jest ta mniej przyjemna strona mojej pracy. Na szczęście inne strony dają mi wielką satysfakcję.

Pani dyrektor, ciocia, Beatka…

Te inne strony to współpraca z nauczycielami, którzy zdaniem pani dyrektor, są dobrze wykształconymi specjalistami tworzącymi zgrany zespół. To także współdziałania z rodzicami i w końcu – praca z dziećmi. – W szkole uczy się obecnie 156 uczniów. Znam ich wszystkich po imieniu. Nic dziwnego – połowa z nich to moja rodzina, a druga połowa rodzina męża – śmieje się Beata Zbróg. – Dla jednych jestem panią dyrektor, dla innych ciocią czy po prostu Beatką. To normalne. Pochodzę z Dziebałtowa, tu są moje korzenie, tu mieszkają członkowie naszej rodziny. To ma swoje dobre i złe strony, ale daję sobie radę i nie zamieniłabym Dziebałtowa na inne miejsce na świecie.

Udaje się realizować plany

Współczesny dyrektor szkoły to nie tylko pedagog i administrator, ale także menadżer, projektant, budowlaniec. Pani Beata należy do tych, którzy łączą te wszystkie zawody i wciąż w swojej placówce coś zmienia, udoskonala, unowocześnia. Przez 18 lat nie działało w wiosce przedszkole. Pani dyrektor z pomocą naczelnik Wydziału Edukacji Urzędu Miasta Krystyny Milczarek stworzyła najpierw trzyletnie przedszkole finansowane przez Unię Europejską, a potem już zwykłą funkcjonującą w szkole placówkę dla maluchów. Ponownie uruchomiła stołówkę, gdzie uczniowie jedzą obiady. Doposażyła pracownie, wykonała termomodernizację budynku, wymieniła starą węglową kotłownię na olejową, wybudowała boisko sportowe. Jesienią ruszyła budowa nowoczesnej hali sportowej, w której będzie też miejsce na organizację imprez kulturalnych. We wrześniu rozpocznie się remont dotychczasowej sali gimnastyczne, która przebudowana będzie na przedszkole. Planowana jest w szkole wymiana podłóg oraz instalacji elektrycznej. – Wciąż jest tu wiele do zrobienia, ale dzięki przychylności władz samorządowych udaje się krok po kroczku realizować plany – stwierdza pani dyrektor.

Kobieta wielu pasji

Czy Kobieta Przedsiębiorcza 2017 powiatu koneckiego ma przy tylu obowiązkach czas dla siebie? – Oczywiście – odpowiada zdecydowanie. – Moim największym hobby są książki, które czytam namiętnie od najmłodszych lat. Na drugim miejscu są rośliny w domu i ogrodzie. Kocham storczyki, których mam około 60. Marzę, by mąż Leszek zbudował mi ogród zimowy, do którego mogłabym je przenieść. Uwielbiam drzewa, krzewy, kwiaty w ogrodzie i sad z jagodnikiem i rzadkimi odmianami winorośli. Ale prawdziwym letnim naszym hitem są… pomidory. Wokół nich zawiązał się już taki przyjacielski fan klub (śmiech). Zdobywamy z Leszkiem stare, dobre odmiany, które odwdzięczają się za pielęgnację doskonałymi plonami.

Pani dyrektor ma jeszcze jedną pasję – szycie. Niemal wszystkie jej sukienki, spódnice, żakiety to wyrób własny. – Wiem, co chcę nosić, dlatego sama projektuję, wybieram tkaniny i szyję – mówi. – A nauczyłam się tego podczas studiów, gdy mieszkałam na stancji u pani, która była krawcową. Pomiędzy nauką i życiem studenckim chętnie podpatrywałam jej pracę. Szycie daję mi ogromną satysfakcję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie