MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Oto najpopularniejsi radni ze Słupi

Marzena KĄDZIELA [email protected]
Wygrał Franciszek Bora przed Czesławem Pijewskim i Ewą Ratuszniak. Nasza akcja "Mała ojczyzna - duża sprawa" trwa.

Cała trójka za największy sukces obecnego samorządu uważa rozbudowę ośrodka zdrowia w Słupi. Wszyscy jako najważniejsze zadanie na najbliższą przyszłość wymieniają jednym tchem - poprawa stanu dróg.

Wyłoniliśmy najpopularniejszych radnych Słupi, jednej z najbiedniejszych świętokrzyskich gmin. Przy okazji tego wyboru internauci na naszym forum przyznawali, że nie jest łatwo rządzić gminą, w której nie ma przemysłu, a przychody z podatków są niewielkie. Niektórzy radzą nawet, by gminę przyłączyć do Łopuszna, Smykowa lub Radoszyc. Był także wpis, który przekonywał, że najlepiej... wyemigrować.

Pierwsze miejsce w naszym internetowym i SMS-owym głosowaniu zajął Franciszek Bora, 50-latek mieszkający w Zaostrowie. Pan Franciszek jest najbardziej doświadczonym z radnych Słupi, bowiem w samorządzie zasiada od blisko dwudziestu lat. Tak samo długo pełni w swej wiosce funkcję sołtysa. Jest tak zwaną złotą rączką, dlatego w wolnych chwilach bardzo lubi majsterkować, także przy starych samochodach. Za sukces swej gminy uważa rozbudowę ośrodka zdrowia i utworzenie unijnego przedszkola w Pilczycy. Za najważniejsze zadanie - budowę sieci dróg w całej gminie.

Czesław Pijewski zajął drugie miejsce. Mieszka w Olszówce. Jest sołtysem, który pełni swą funkcję po raz piąty. Radnym jest od trzech lat. Mówi o sobie, że jest pracoholikiem, bo praca zawodowa, prowadzenie gospodarstwa i funkcje społeczne wypełniają mu całe dnie. Na hobby brakuje już czasu. Do sukcesów gminy, jakie wymienił Franciszek Bora, Czesław Pijewski dorzuca jeszcze redukcję długów, jaką udało się samorządowi dokonać w ostatnich latach. Marzy o tym, by w przyszłości jeździć na terenie swojej gminy po dobrych drogach.

Trzeci wynik w naszym głosowaniu osiągnęła Ewa Ratuszniak, mieszkanka Radwanowa-Kolonii. Pani Ewa jest radną pierwszej kadencji. Teraz wie, że pełnienie takiej funkcji wcale nie jest łatwe, bo w samorządzie ścierają się bardzo różne interesy, ile sołectw, tyle potrzeb. Trudno dogodzić wszystkim. Dlatego wcale nie jest pewna, czy wystartuje w wyborach ponownie. Największym hobby radnej jest kuchnia, a szczególnie słodkie wypieki. Najbardziej kocha ciasta z orzechami, choć jej córki najchętniej zajadają się jesienną szarlotką.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie