MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Owsiak o zdrowiu

Rozmawiała Iza Bednarz
Staram się przynajmniej trzy razy w tygodniu spędzić trochę czasu na bieżni czy przy atlasie - mówi Jurek Owsiak.
Staram się przynajmniej trzy razy w tygodniu spędzić trochę czasu na bieżni czy przy atlasie - mówi Jurek Owsiak. D. Łukasik
Jurek Owsiak, twórca i dyrygent Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy mówi nam o tym, co daje mu siłę i spokój.

*Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy to gigant organizacyjny. W jaki sposób utrzymujesz kondycję, może ćwiczysz, a może stosujesz jakąś dietę, żeby przetrwać ten maraton? Przecież oprócz Orkiestry masz Przystanek Woodstock, Kręciołę i inne zajęcia.

- Z tą dietą to trudna sprawa. Moje Kobiety oczywiście stosują przez jakiś czas diety i to różne. Moja starsza córka była przez większość swojego życia wegetarianką, tylko po urodzeniu dziecka jej menu stało się już mniej radykalne. Jednak przez to nasza kuchnia raczej nie jest nastawiona na syte i ciężkie jedzenie. Jem dużo warzyw, dużo zieleniny, ale generalnie bez żadnych restrykcji, udziwnień, zakazów. Mimo, że woda gazowana to w powszechnym mniemaniu coś niedobrego, ja osobiście nie znoszę wody niegazowanej.

*Kiedy i jak często ćwiczysz? Czy możesz podać swój zestaw ćwiczeń?

- Jeśli chodzi o ćwiczenia, to staram się przynajmniej trzy razy w tygodniu spędzić trochę czasu na bieżni czy przy atlasie. Ćwiczę co najmniej godzinę, ale nie przesadzam. Ponieważ kiedyś, dawno, dawno temu, gdy byłem młodym chłopakiem, trenowałem intensywnie sporty walki, nabawiłem się kilku kontuzji, które teraz regularnie, niestety, odnawiają się przy bardziej intensywnych ćwiczeniach. Wtedy przerywam, bo mam uczucie, że cała kondycja pada, ale znowu się podrywam, aż do następnego bólu. Ale generalnie - jeden pokój mam zamieniony na salę do ćwiczeń. Stoi w nim zestaw urządzeń firmy Kettler. Urządzenie typu atlas (nazywa się Kettler Basic) spokojnie zadowoli każdego, kto chce trochę powyciskać różnych ciężarów. Urządzenie jest niemieckie, zrobione solidnie. Odradzam kupno jakichkolwiek tanich konstrukcji, które możemy nabyć w dużych supermarketach, między chemią a warzywami. Bieżnia także firmy Kettler, o nazwie Alfa XL to wydatek kilku tysięcy złotych. Ale ta bieżnia wyposażona jest w silnik, więc prędkość możemy sobie dostosować do naszych potrzeb, mamy też funkcję "pod górę". Zegary pokazują czas, prędkość, kalorie. Cała moja rodzina korzysta z tego urządzenia i myślę, że w ciągu dwóch lat zwraca się koszt korzystania z zawodowych klubów. Do tego mam jeszcze rower, też Kettler Rogal. Trzeba tylko pamiętać, aby dokładnie stosować się do instrukcji - co trzeba smarować, trzeba rzeczywiście smarować, a co trzeba regulować - trzeba faktycznie regulować. Instrukcja z zestawami ćwiczeń jest przylepiona na boku urządzenia, ale specjalna książeczka też wyjaśnia wszelkie zawiłości. Wszystko można dostosować do naszych indywidualnych możliwości. Najważniejsze, aby ćwicząc utrzymać pewną regularność i nie forsować się na hurra, jeżeli nie jest to związane z jakimś zawodowym uprawianiem sportu.

Jerzy Owsiak

Jerzy Owsiak

Mieszka w Warszawie z żoną i dwiema córkami. Zaczynał karierę w radiowej Trójce. Twórca Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, która zagra w niedzielę po raz piętnasty. Producent telewizyjny, prowadzi program Kręcioła. Organizuje Przystanek Woodstock.

*W jaki sposób się odstresowujesz, co robisz kiedy za dużo spraw wali Ci się na głowę?

- Niestety, mój tryb życia wyeliminował bieganie w terenie, które kiedyś, kilka lat temu, z dużą przyjemnością uprawiałem. Ale chętnie uczestniczę na przykład we wszystkich zajęciach szkoleniowych Pokojowego Patrolu w naszym ośrodku Szadowo-Młyn. Tam uczymy udzielania pierwszej pomocy, a szkolenia te odbywają się bardzo często w terenie. Jest to taki typowy surviwal, który daje bardzo dużo dla ducha i ciała. Wszystko to pomaga w walce ze stresem, który dopada mnie, żeby nie wiem jak w szczęśliwych okolicznościach zdarzyło mi się żyć. Wiele znaczą dla mnie również przyjaciele, znajomi, ludzie, którzy mnie otaczają. Mam to szczęście, że mogę wybierać i chyba to jest najlepsze antidotum na stres.

*Mimo wady wymowy zrobiłeś karierę w mediach, jesteś facetem, którego głosu nie sposób nie rozpoznać. Jak udało Ci się pokonać tę wadę i zrobić z niej swoją zaletę?

- A jeśli chodzi o wadę wymowy… No, moi drodzy, to jest osobna opowieść… Życzcie mi wszystkiego najlepszego w Finale. Sie ma!!!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie