Neptun przegrał z AKS 1947 Busko-Zdrój 0:2. Teraz czeka ich wyjazd do Skarżyska
Neptun Końskie nie zdołał utrzymać świetnej passy bez porażki na własnym stadionie. Do niedzielnego spotkania z AKS 1947 Busko-Zdrój, drużyna Arkadiusza Bilskiego legitymowała się bilansem siedmiu zwycięstw i jednego remisu w spotkaniach rozegranych u siebie. Neptun pokonywał Hetmana Włoszczowa, Wisłę Sandomierz, Arkę Pawłów, GKS Nowiny, Klimontowiankę Klimontów, Orlęta Kielce i Spartakusa Daleszyce. W 12. kolejce po raz pierwszy stracił punkty na własnym obiekcie i zremisował z GKS Rudki 1:1. Jedyną ekipą, która zabrała komplet oczek z Końskich okazała się drużyna z Buska-Zdroju kierowana przez Marcina Kołodziejczyka. Warto wspomnieć, że Neptun po raz pierwszy w tegorocznych rozgrywkach stracił więcej niż jednego gola w meczu.
Spotkanie na szczycie RS Active 4 Ligi dobrze rozpoczął AKS 1947. W 36 minucie rzut karny wywalczył Maciej Pokora, który chwilę potem sam podszedł do jedenastki i pewnie pokonał bramkarza. To była jego 15 bramka w tym sezonie. W drugiej połowie nadzieje na korzystny rezultat zabrał gospodarzom Adam Szlązak. Przy jego trafieniu asystował Kamil Uciński. Ostatecznie to goście zdobyli komplet punktów i utrzymali dystans w tabeli do liderującej Korony II Kielce.
Z mojej perspektywy mecz był wyrównany. Gdy straciliśmy pierwszą bramkę to musieliśmy się bardziej otworzyć. Goście odpowiedzieli po jednym z kontrataków i w zasadzie zamknęli to spotkanie. Graliśmy z mocnym i jakościowym przeciwnikiem. Zarówno ja, jak i Marcin Kołodziejczyk mieliśmy pomysł na to spotkanie. Niestety ich okazał się lepszy. Skupiamy się na kolejnym spotkaniu. Ten mecz to już dla nas historia
- powiedział Arkadiusz Bilski, trener koneckiego zespołu.
Neptun w następnej kolejce zmierzy się z Granatem Skarżysko-Kamienna. Zespół prowadzony przez Bolesława Strzemińskiego nie może zaliczyć ostatnich dni do udanych. Najpierw zremisował w 13. kolejce na własnym stadionie z Arką Pawłów 2:2, a w minionej serii gier przegrał na obiekcie Stali Kunów 1:2. Dla gospodarzy było to pierwsze zwycięstwo w obecnie trwających rozgrywkach RS Active 4 Ligi. Ekipa Arkadiusza Bilskiego musi szczególnie uważać na duet Bartłomiej Książek - Błażej Miller. Ta dwójka zagwarantowała już 23 bramki dla Granatu w rundzie jesiennej. W ubiegłym sezonie drużyny mierzyły się dwukrotnie na poziomie czwartej ligi. Podczas meczu w Końskich padł remis 1:1, a w rewanżu wygrała drużyna ze Skarżyska Kamiennej 1:0 po trafieniu Filipa Kaczmarskiego. Patrząc na układ tabeli to Neptun wydaje się faworytem przed sobotnim starciem.
To jest nieprzewidywalna liga. Nie patrzymy na miejsce w tabeli, bo często punkty nie odzwierciedlają jakości zespołu. Każdy w tym okresie czasu ma jakieś urazy, kartki, czy choroby. Będziemy starali się skonstruować jak najlepszy skład, by powalczyć o komplet punktów. Czy się uda? Okaże się po 90 minucie
- mówi trener Neptuna.
Treningi z konecką drużyną wznowił Michał Smolarczyk. Do dyspozycji sztabu szkoleniowego będzie też Bartosz Pańtak, który opuścił mecz z AKS 1947 Busko-Zdrój z powodu choroby. - Mam nadzieję, że będę miał pozytywny ból głowy z zestawieniem składu - zakończył Arkadiusz Bilski.
Mecz Neptuna Końskie z Granatem Skarżysko-Kamienna odbędzie się 4 listopada o godzinie 13.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?