Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pałac górą na szczycie Buskiej Ligi Futsalu

Adam Ligiecki [email protected]
Łukasz Mika (z lewej) dyrygował akcjami Biskasu, ale Norbert Kula (numer 77) i Arkadiusz Charyga nie pozwolili mistrzowi ligi na zdobycie choćby jednej bramki. W meczu na szczycie wygrał Pałac 1:0.
Łukasz Mika (z lewej) dyrygował akcjami Biskasu, ale Norbert Kula (numer 77) i Arkadiusz Charyga nie pozwolili mistrzowi ligi na zdobycie choćby jednej bramki. W meczu na szczycie wygrał Pałac 1:0. ADAM LIGIECKI
Starcie gigantów w trzeciej kolejce XIII Buskiej Ligi Futsalu... i tylko jeden gol A Snajperów jednak nie brakuje, a Michał Przybyła osiem razy trafił do siatki rywali

Mecz aktualnego mistrza ligi - Biskasu z naszpikowaną gwiazdami ekipą Maxfarbex & Pałac w Konarach był wydarzeniem minionego weekendu. Po zaciętej walce wygrał Pałac (1:0), zachowując pozycję lidera.

Sobotnie starcie faworytów buskiej "halówki" elektryzowało kibiców. Pałac, który kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa, trafił nareszcie na godnego siebie rywala.

Szachy na parkiecie

Oba zespoły prezentują wysoki poziom, jasne więc było, że nie należy spodziewać się "hokejowego" rezultatu. I jedni, i drudzy zaczęli bardzo uważnie w obronie - tak, by nie stracić przypadkowego gola.

W pierwszych minutach inicjatywa należała do Pałacu, ale w bramce Biskasu świetnie spisywał się Jakub Gadawski. Potem mecz się wyrównał, lecz i tak fragmentami przypominał partię szachów. Piłkarze obu drużyn znają się doskonale z ligowych boisk na trawie; o zaskoczeniu nie mogło być mowy. Do przerwy na tablicy wyników świeciło się 0:0.

Bomba z dystansu

Po zmianie stron Biskas i Pałac podkręciły tempo. Akcje mistrzów nakręcali pińczowianie - Łukasz Mika, Konrad Głuc, Paweł Niedziela. W ekipie "pałacowych" rej wodzili obecni i byli gracze buskiego Zdroju - Michał Krzemiński, bracia Rafał i Arkadiusz Charygowie, Wiesław Francuz, Norbert Kula; wspierani przez małopolską armię zaciężną.

I właśnie "stranieri" Tomasz Kwater rozstrzygnął w 20 minucie losy meczu. Po szybko rozegranym rzucie wolnym, potężną "bombą" z dystansu umieścił piłkę w siatce.

Mistrzowie natychmiast ruszyli do odrabiania strat. Na parkiecie iskrzyło, sypały się żółte kartki. Biskas zdecydował się nawet na pokerową zagrywkę, wycofując w ostatniej minucie bramkarza. Bez efektu. Mecz na szczycie zakończył sie
zwycięstwem Pałacu 1:0.

- Wygrana cieszy, ale o niczym nie przesądza. Żeby zostać mistrzem ligi, trzeba zdobywać punkty także w kolejnych meczach - tonuje emocje Wiesław Francuz.

Grad bramek

W miniony weekend Buska Liga Futsalu rozegrała trzecią kolejkę. W sobotę obejrzeliśmy osiem spotkań, w których padło łącznie 58 goli. To nie lada gratka dla kibiców: średnio 7,25 bramki na mecz!

Swój udział w ostrym strzelaniu miał Michał Przybyła. Wychowanek buskiego Zdroju, znany z występów w ekstraklasie - w Koronie Kielce i w pierwszej lidze - w Widzewie Łódź, świetnie radzi sobie też na parkiecie. W naszej "halówce" gra w barwach Loombard.pl, a w meczu z Vitapol & Agro Farmer (10:6) aż sześciokrotnie trafił do siatki rywali! Dorzucił do tego dwa gole z Warką Zbludowice - i jest na czele rankingu strzelców.

Sędziowie strzelają

Razem z Robertem Banaszkiem (Hydrogeotechnika), który w sobotę zdobył 7 bramek w dwóch spotkaniach. Pierwszej porażki w lidze doznała Jedynka & Kręgielnia Chicago. Młoda ekipa nie sprostała rutyniarzom z Pałacu (1:4), lecz na otarcie łez - są jedyną jak do tej pory drużyną, która strzeliła gola

kandydatowi na mistrza ligi.

Najwięcej, bo 16 bramek padło w pojedynku Loombard - Vitapol, niewiele mniej w meczu Hydrogeotechniki z Uzdrowiskiem Solec-Zdrój (9:3). Obok Roberta Banaszka w zwycięskiej ekipie zdobywają gole także... sędziowie. Na listę strzelców wpisali się bracia Marek i Andrzej Śliwa, zaliczani do czołówki świętokrzyskich arbitrów piłkarskich.

Buską Ligę Futsalu ogląda także Janusz Kępa. Znany bramkarz ze Skarżyska-Kamiennej, który grał kiedyś w czołowych klubach naszego regionu (także w buskim AKS), przebywa na kuracji, więc skorzystał z okazji i w sobotni wieczór pojawił sie w hali przy ulicy Kusocińskiego.

- Dobre mecze, dużo bramek, grają znani zawodnicy, do tego fajna atmosfera na trybunach. Buska "halówka" bardzo mi się podoba - powiedział nam pan Janusz.

Tak prezentuje się tabela XIII Buskiej Ligi Futsalu po trzech kolejkach. W rankingu strzelców prowadzą Robert Banaszek (Hydrogeotechnika) i Michał Przybyła (Loombard) - po 11 bramek, a osiem goli zdobył Mateusz Maliga (Vitapol).

1. Maxfarbex 4 12 4-0-0 18:1
2. Loombard 3 9 3-0-0 20:7
3. Vitapol 5 9 3-0-2 21:27
4. Hydrogeotechnika 4 7 2-2-1 22:16
5. Jedynka 3 6 2-0-1 11:5
6. Auto Max Sowula 4 4 1-1-2 8:13
7. Biskas 1 0 0-0-1 0:1
8. Uzdrowisko 4 0 0-0-4 8:21
9. Warka 4 0 0-0-4 5:22

Hity w weekend

W ten weekend czekają nas kolejne emocje. Gramy i w sobotę (początek o godzinie 16), i w niedzielę (godzina 17.45), a kilka meczów zapowiada się bardzo interesująco.

Hitem czwartej kolejki będzie wieczorny pojedynek: Maxfarbex & Pałac w Konarach kontra Hydrogeotechnika. Poprzedzi go mecz Jedynki & Kręgielni Chicago z Vitapolem.

Z kolei w niedzielę mamy... serię aż czterech spotkań "możnych". Kolejno zmierzą się: Loombard z Pałacem, Biskas z Hydrogeotechniką, Jedynka z Loombardem oraz Pałac z Hydrogeotechniką. Emocje gwarantowane, a kto wie, czy wyniki tych meczów nie zadecydują o końcowym układzie tabeli. Buska Liga Futsalu gra do trzeciej dekady lutego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie