Oczekując na zabieg w przychodni przy ul. Klonowej w Kielcach p. Jerzy Dzikowski nie tracił czasu w poczekalni tylko wybrał się na spacer po okolicy.
Nieopodal ulicy nie wierzył własnym oczom, gdy w trawie spostrzegł coś, co wyglądało na pieczarkę. Nie było to jednak przywidzenie tylko zdrowiutki grzyb ważący niemal 60 dkg i o średnicy 22 centymetry. Na kolację w sam raz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!