Jubilatka zwierzyła się, że całe życie ciężko pracowała, miała bardzo szczęśliwe małżeństwo i udaną jedną córkę Irenę Lis, z którą aktualnie mieszka. - W życiu najważniejsza jest rodzina i zdrowie - zdradziła. - Ja miałam to szczęście, że na nic poważnego nigdy nie chorowałam. - Jadłam proste potrawy, nie pogardziłam kieliszeczkiem nalewki, zawsze byłam pogodna. Żyłam w otoczeniu najbliższych, w tej samej miejscowości od urodzenia.
Wnuczka Zofia, która na uroczystość przyjechała specjalnie z Niemiec , gdzie była śpiewaczką operową, a teraz jest nauczycielką muzyki uważa, że długowieczność babci może wynikać z tego, że całe życie wiele godzin spędzała na świeżym powietrzu. - Była ciągle w ruchu, uśmiechnięta, rzadko narzekała - taką ja pamięta.
Janina Niebudek ma jedną córkę, trzech wnuków, czterech prawnuków i trzech praprawnuków, z których najmłodsza Amelka ma pół roku. Zdradziła, że bardzo lubi spacerować po ogrodzie i rozmawiać z bliskimi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?