Pani Lubawska uczy się hiszpańskiego, pani Zychowicz nie może żyć bez…kiełbasy. Przegląd wydarzeń towarzyskich

Chce porozumieć się z przyszłym zięciem. Inną pasję ma pani Henryka Zychowicz właścicielka firmy Zychowicz produkującej pyszne wyroby mięsne. Dzień bez kiełbasy jest dla niej dniem..straconym. W ostatnich dniach wiele się działo na salonach - były gale Offa Fashion, Nasze Dobre Świętokrzyskie, Rolnik Roku. Działo się tam wiele.

NASI WE WŁADZACH

Na XI Krajowym Zjeździe Adwokatury, który odbył się w zeszły weekend, ceniony kielecki mecenas Jerzy Zięba, współautor monografii "Adwokatura Świętokrzyska. Zarys dziejów od początku XIX wieku" został członkiem Naczelnej Rady Adwokackiej a w skład Wyższego Sądu Dyscyplinarnego wszedł przewodniczący Rady Miasta Kielce w latach 1990-94, mecenas Krzysztof Degener.

Kielecczyzna ma swoich mecenasów.

RYBY W REZERWIE

Henryka Zychowicz, właścicielka firmy Przetwórstwo Mięsa Zychowicz z Daleszyc, zwierzyła się, że tak lubi wędliny, zwłaszcza kiełbasę, iż z trudem znosi dni, gdy wypada pościć. - Mąż mawia, że nawet mleczną zupę bym na golonce ugotowała. Nakupił mi ryb, abym się zdrowo odżywiała, a ja nie mam chęci ich jeść, leżą w zamrażalniku. Gdy ugotuję sobie jajko, czy wezmę kanapkę z serem, to zaraz jestem głodna. Wolę po stokroć salceson niż ptasie mleczko. Dlatego nasi klienci mają gwarancję, że nie sprzedaję wyrobów, których sama nie spróbuję - mówiła demonstrując gotowe dania obiadowe, wyróżnione godłem "Nasze Dobre Świętokrzyskie".

Rzadko kto lubi, gdy się coś pokiełbasi.

WYBIEG ZAMIAST MUZYKI

W czasie półfinałów konkursu mody Off Fashion, odbywających się w zeszły piątek w Targach Kielce, za kulisami ściskała kciuki znana skrzypaczka Krystyna Goncerzewicz, która w Filharmonii Świętokrzyskiej przepracowała 40 lat a koncertmstrzem była przez ćwierć wieku. Bardzo chciała, aby jej ukochana wnuczka Aleksandra, wystawiająca kolekcję, została dostrzeżona przez jury. Stres był tym większy, że nie dotarła na czas modelka, która miała wyjść w najładniejszej sukni. - Wnuczka przez dziewięć lat grała na wiolonczeli, ale skoro tak bardzo pociąga ja projektowanie ubrań, to niech odnosi modowe sukcesy - westchnęła babcia.

Niech szycie idzie jej jak z nut.

DZIADEK CZEKA

Gdy tylko mamy z żoną wolny czas, jedziemy do Warszawy. Odwiedzamy córkę Agnieszkę, która jest lekarzem, ale przede wszystkim przyszłą mamą - opowiadał Tadeusz Tkaczyk, wójt gminy Strawczyn, która znalazła się wśród laureatów szóstej edycji godła Nasze Dobre Świętokrzyskie. Po uroczystej gali w Kieleckim Centrum Kultury wójt robił przegląd stoisk pod kątem tego, jakie smakołyki można zawieźć do stolicy.

Grunt to (powiększająca się) rodzinka.

GWIAZDA ASTRONOMII

Podziwiamy astronomiczną pasję Mikołaja Sabata, ucznia I Liceum Ogólnokształcącego imienia Stefana Żeromskiego w Kielcach. Nie tylko obserwuje on komety, ale ma za sobą ciekawe doświadczenie, wizytę w Centrum Kosmicznym na Przylądku Canaweral na Florydzie. Prowadzi też specjalistyczny astronomiczny blog pod adresem http://astromikolaj.blogspot.com/

Młodości, ty jak kometa wylatuj...

POROZUMIEĆ I ZROZUMIEĆ

Żona prezydenta Kielc, Małgorzata Lubawska uczy się języka hiszpańskiego, chociaż przyznaje, że w wieku pozaszkolnym nie przyswaja się go łatwo. Mąż na lekcje nie chodzi, tylko słucha, jak ona powtarza słówka. To dokształcanie ma związek z oficjalnymi zaręczynami córki Małgosi z Hiszpanem Juanem, które mają się odbyć w maju w Sevilli. Wypadałoby jakoś porozumieć się z teściami młodej i przyszłym zięciem.

Najskuteczniejsza jest woda rozmowna.

BEZ SCHEMATÓW

"Tylko nie zgub się w tym, co tak naprawdę ważne w życiu jest"... śpiewa kielecki zespół Distorted Transmission w utworze Don Simon. Ta punkrockowa grupa zapowiada wydanie swej pierwszej płyty, wzięła też udział w IV Pałacykowym Przeglądzie Zespołów Shemat i powalczy w styczniu na półfinałowej scenie. W jej skład wchodzi Paweł Kędzierawski, syn znanego kieleckiego doktora onkologa - radioterapeuty Piotra Kędzierawskiego.

Młody już wie, że muzyka ważna w jego życiu jest.

APETYT NA KSIĄŻKI

Członek Zarządu Województwa Jan Maćkowiak snuje refleksje na portalu społecznościowym: "Przez długą część życia myślałem o liście książek, które trzeba przeczytać. I wydawała mi się - mniej, albo bardziej - ale określona. Dziś, dzięki nieograniczonej informacji mam wiedzę o tym, ile wspaniałej (zapewne) literatury powstało i wciąż powstaje. I zaczynam czuć smutek, że nie zdążę. Tak mało czasu! Dotyczy także
innych sfer sztuki i uroków świata potencjalnych różnych."

Tiaa... Co do uroków to i czas i moc się liczą.