Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pani poseł na…bosaka. Przegląd wydarzeń towarzyskich ostatniego tygodnia

/KRA/
Szefowa świętokrzyskiej Platformy Obywatelskiej Marzena Okła-Drewnowicz w Stadnickiej Woli koło Końskich wystąpiła na…bosaka. Żeby nie zniszczyć podłogi szpilki trzymała w rękach. Na zdjęciu z burmistrzem Końskich Michałem Cichockim.
Szefowa świętokrzyskiej Platformy Obywatelskiej Marzena Okła-Drewnowicz w Stadnickiej Woli koło Końskich wystąpiła na…bosaka. Żeby nie zniszczyć podłogi szpilki trzymała w rękach. Na zdjęciu z burmistrzem Końskich Michałem Cichockim. archiwum
Kornika.

Na bosaka witała w sobotę 20 kwietnia sześcioletnich sportowców szefowa świętokrzyskiej Platformy Obywatelskiej Marzena Okła-Drewnowicz. Było to w Zespole Szkół w Stadnickiej Woli, gdzie zorganizowano wojewódzki turniej pod hasłem "Radość z sześciu lat".

Zawody odbywały się w nowej sali gimnastycznej. Posłanka widząc, że kurator oświaty Małgorzata Muzoł jest w specjalnych, płaskich balerinach, aby nie uszkodzić parkietu, zdjęła swe ukochane szpilki z obcasami o wysokości 15 centymetrów, w których miała jechać na różne oficjalne spotkania i w brązowych rajstopkach wystartowała do mikrofonu zbierając przy okazji brawa.

Pójdę boso, pójdę boso…

PO MORZA FALI

Poseł Platformy Obywatelskiej Lucjan Pietrzczyk wraz z mieszkańcami Bilczy założył Jacht Klub. I na długi, majowy weekend 26 osób wybrało się trzema jachtami w rejs po Adriatyku. Start przewidziano z chorwackiego, przepięknego Dubrownika oczywiście pod przywództwem posła Pietrzczyka, doświadczonego sternika, przybocznego 33 Kieleckiej Harcerskiej Drużyny Żeglarskiej Pasat.

Żeglarz zawsze gdzieś wypłynie.

TREMA MIAŁA ZA SWOJE

- Ze sceną jestem oswojony, ale w kabarecie jest inny rodzaj tremy - zwierzał się z tremy przed występem w pierwszym odcinku show Świętokrzyskie Gwiazdy Śpiewają Krzysztof Kubalski z Kabaretu Z Konopi. A później jak wykonał hit Presleya, to widzowie z wszystkich pięter Galerii Echo w Kielcach bili mu huczne brawa. Nie mniej denerwował się marszałek Adam Jarubas. - Musiałem obiema rękoma trzymać mikrofon, tak mi ręce drżały - opowiadał po tym, gdy niskim, zachrypniętym głosem przypominającym Louisa Armstronga odtworzył hit "Stumblin' In" także przy gorącym aplauzie publiczności. - Będzie dobrze, będzie dobrze - dodawała otuchy prezesowi Wodociągów Kieleckich Henrykowi Milcarzowi jego wokalna partnerka Ewa Siudzik i "Jej portret" zabrzmiał bardzo nastrojowo. - Chyba pojedziecie do Opola - zawyrokowali jurorzy.

Śpiewanie poszło im jak z nut.

KUPIEC NA WIDOWNI

Premiera trzech jednoaktówek Aleksandra Fredry "Trzy razy Fredro", wystawionych z okazji 60-lecia Teatru Telewizji, ściągnęła na widownię prominentną publiczność. Wśród niej, w warszawskim studio, gdzie grano komedię "Nikt mnie nie zna" siedział prezes Zarządu Telewizji Polskiej, kielczanin Juliusz Braun, który z powodzeniem walczył o reaktywowanie poniedziałkowych przedstawień. Piotr Adamczyk, który brawurowo wcielił się w rolę podejrzliwego kupca, grasował nie tylko po scenie, ale i po widowni. W pewnym momencie podbiegając do prezesa Brauna, zapytał go z przerażoną miną: "Naprawdę pan mnie nie zna?"

Dobrze, że prezes zna się na żartach.

ZAMIANA PŁASZCZY

Loża Jerzych spotkała się w kieleckiej restauracji Magnat i wybrała nowe - stare władze. Zebrani doszli do wniosku, że Jerzy Tecław, od 40 lat związany z Miejskim Przedsiębiorstwem Oczyszczania, obecnie Veolią, sprawdził się jako Wielki Patron, Jerzy Mozelewski pozostał nadal Skarbnikiem a Jerzy Salwowski - Starszym Skrybą, Jerzy Chabocki - Starszym Podczaszym, Jerzy Chojnacki - Młodszym Podczaszym, Jerzy Kosowski - Starszym Rycerzem, Jerzy Pietraszkiewicz - Honorowym Wielki Patronem. I właśnie pan Pietraszkiewicz tak się spieszył po imprezie, że założył przez pomyłkę płaszcz szefa kieleckiego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Jerzego Dalki i pojechał do domu. Przed drzwiami zorientował się, że w kieszeni nie ma kluczy do drzwi wejściowych, potem, że kieszenie i płaszcz nie są jego, wziął taksówkę, wrócił i zabrał co swoje.

Tylko tytuły ma zawsze w kieszeni.

DAMSKIE SPOJRZENIE

Na spektaklu "Harold i Matylda" z Krystyną Sienkiewicz, wystawionym tydzień temu przez Agencję POP-ART w Wojewódzkim Domu Kultury widzieliśmy wójta gminy Łopuszno Zdzisława Oleksiewicza w gronie koleżanek z pracy a także kielecką mecenas Grażynę Brzezińską, szefową Stowarzyszenia Elitarnego Kobiet Samodzielnych S.E.K.S. Wraz z koleżankami "absolutnie nie feministkami" wykupiła cały rząd na widowni, aby poznać historię tragicznej miłości między starszą panią a młodym mężczyzną.

Ten S.E.K.S. jest romantyzmem zaprawiony.

WYJEŻDŻAJĄ I ZOSTAJĄ

- Nigdzie nie wyjeżdżam na majowe święta, zostaję i będę pracował. Nie chce mi się już nigdzie ruszać. Najlepiej czuje się w gabinecie - stwierdził znany kielecki chirurg - stomatolog Jan Kubik. - A my z dziećmi i wnuczkiem jedziemy w Góry Stołowe. Lubimy wędrówki - zapowiadał naczelnik Pierwszego Urzędu Skarbowego w Kielcach, Tadeusz Daszkiewicz. - Może na jeden dzień majówki wybierzemy się do kolegi męża, pozostały czas spędzimy w domu z dziećmi - mówiła Mariola Jarubas, żona marszałka.

Wystarczy, aby nastroje były majowe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie