Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Papież Franciszek w piątek obchodził imieniny. Dlaczego coraz bardziej lubią go młodzi ludzie? [WIDEO]

Iza BEDNARZ
Papież Franciszek ujmuje prostymi gestami. Spontanicznością i bezpośredniością przypomina Jana Pawła II. Nazywa rzeczy po imieniu, czy ma szansę uratować autorytet Kościoła w oczach młodych ludzi?

Badania na temat Kościoła pokazują, że liczba wiernych spada, według ostatnich danych w niedzielnych mszach świętych uczestniczy już tylko 41 procent wiernych, wiele osób otwarcie deklaruje apostazję. Kolejne ujawniane skandale pedofilskie z udziałem księży katolickich pogarszają dodatkowo sytuację Kościoła. W tym trudnym dla Kościoła Katolickiego czasie znajduje się papież Franciszek. Działa na przekór przyjętym standardom sprawowania godności papieskiej. Odrzuca mieszkanie w rezydencji papieskiej, sam płaci za pomieszczenia, które zajmuje w domu Świętej Marty w Rzymie, jeździ starym samochodem, dzwoni do ludzi, których zna lub tych, którzy proszą go o pomoc, mówi, że ateista też może dostąpić zbawienia jeśli będzie postępował zgodnie z sumieniem i czynił dobro. Wytyka księżom zbytek, pobieranie opłat za udzielane posługi, nawołuje do Kościoła ubogiego, bliskiego człowiekowi. Odwołuje nuncjusza apostolskiego w Dominikanie, którego mieszkańcy oskarżają o czyny pedofilskie. W piątek w Asyżu w dzień święta swojego patrona Świętego Franciszka wzywał do "obnażenia Kościoła ze światowości", jak podkreślił, podążanie Kościoła za duchem światowości prowadzi do próżności, pychy, despotyzmu.

Czy papież Franciszek ma szansę uratować słabnący autorytet Kościoła w oczach młodych ludzi? - Trudno powiedzieć, czy papież Franciszek jest autorytetem dla młodzieży dlatego, że jest spontaniczny, bezpośredni, bliski człowiekowi, czy dlatego, że znają jego naukę i słuchają go - zastanawia się ksiądz doktor Karol Zegan, dyrektor referatu katechetycznego w kieleckiej Kurii Diecezjalnej. - Młodzi ludzie darzą autorytetem ludzi, którzy są autentyczni, czyli zgodni w swoim postępowaniu z tym, co mówią. Warto by się zastanowić ile w tej sympatii do papieża Franciszka bierze się z doniesień medialnych, a ile z rzeczywistej znajomości jego nauczania. Nie wiem, czy młodzi ludzie wiedzą, że papież jest konserwatystą w sprawach moralności, wymaga wierności Chrystusowi, jednoznacznie wypowiada się w sprawach rodziny.

MŁODZI LUBIĄ FRANCISZKA

Czy młodzi ludzie lubią papieża Franciszka? Zapytaliśmy o to kieleckich licealistów.

Katarzyna Kozieł: - Lubię go, bo to papież przyjazny młodzieży. Ma dobre podejście do ludzi młodych, traktuje nas poważnie. Próbuje zrozumieć, a nie tylko poucza.

Patrycja Stoga: - Ucieszyłam się jak kardynał z Argentyny został papieżem. Nie zawiodłam się na Franciszku. Ma bardzo dobre relacje z młodzieżą, co widać było między innymi podczas spotkania w Rio.

Damian Pacholec: -Lubię go, ponieważ nie boi się trudnych tematów. Nie milczy na temat pedofilii wśród księży, unika bogactwa.

Katarzyna Niezręcka: - Lubię go za otwartość i tolerancję wobec innych. Podoba mi się też sposób komunikowania się za pomocą portali społecznościowych. To jest papież "na wyciągniecie ręki".
PAPIEŻ NA TE CZASY

Doktor Maria Sroczyńska, socjolog z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach uważa, że Franciszek jest papieżem na nasze czasy. - Człowiek naszych czasów został uprzedmiotowiony, sprowadzony do roli konsumenta. Jeżeli możesz konsumować, jesteś OK., a jeśli cię na to nie stać, nie liczysz się. Stawia się na indywidualizm, wspólnota jest potrzebna tylko wtedy, kiedy możemy za jej pomocą realizować własne interesy - tłumaczy.

Taka ideologia przyczynia się do podziału świata. Społeczeństwa zaczynają chorować, następuje rozkład więzi społecznych, pogłębia poczucie osamotnienia człowieka. -To są problemy bardzo bliskie młodym ludziom, którzy czują się odrzuceni, pozbawieni perspektyw. Młodzież widzi, że nasze rodziny, szkoła, instytucje publiczne są bardzo schłodzone, obojętne na drugiego człowieka. I w tę pustkę, głód wspólnoty trafia Franciszek ze swoim przesłaniem, które kieruje do wszystkich: wierzących i niewierzących, gejów, samotnych matek, nie odrzuca nikogo. Podobnie jak jego patron Święty Franciszek, chce kościoła dla wszystkich, kościoła ubogiego. Przeciwstawia się temu wszystkiemu, co dziś odpycha ludzi od Kościoła - mówi doktor Sroczyńska.

Jej zdaniem takie przesłanie może trafić do młodych ludzi, bo oni też chcą być wysłuchani, zauważeni, pragną, żeby ktoś z nimi podjął dialog.

POWRÓT DO ŹRÓDEŁ

Jeszcze jednym atutem Franciszka jest powrót do źródeł, nauczanie poprzez proste gesty, zrozumiałe dla każdego. - Uczy szacunku do życia, zgodził się ochrzcić dziecko, które praktycznie nie powinno się urodzić, bo w badaniach prenatalnych wykryto u niego bezmózgowie. Rozmawia z każdym, przez co jest utrapieniem dla papieskiej ochrony. Kiedy trzeba potrafi też być zdecydowany i konsekwentny, jak na przykład w przypadku księży oskarżonych o pedofilię. Rozumie, że Kościół potrzebuje oczyszczenia i stara się to realizować. Tłumaczy, że nie chce chrześcijaństwa tanim kosztem, być chrześcijaninem to znaczy iść pod prąd, wyrzekać się egoizmu i zła - wylicza socjolog.

Profil Franciszka na Tweeterze obserwuje 60 milionów ludzi, jego tweety czyta regularnie 9 milionów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie