Do zajęcia się sprawami bezpieczeństwa nad wodą obligują parki przepisy przyjęte kilka lat temu. – Walczyliśmy o ich zmianę, bo nie mamy takich możliwości – przyznaje dyrektor Hałatkiewicz. - Jednak, ponieważ koledzy z innych ośrodków próbują działać, także my testowo wprowadzamy patrole na Nidzie.
W tym celu parki kupiły płaskodenną łódkę z silnikiem i wspólnie ze strażakami z OSP Kije, którzy w większości są ratownikami medycznymi, pływają po rzecze. - Ruch jest na niej duży, kajakarzy bardzo wielu, a my zauważamy rzeczy, które należy zmienić by pływało się bezpieczniej – dodaje Hałatkiewicz. Są to powalone drzewa, niewidoczne przy wysokim stanie wody, które mogą być przyczyna wywrotek. Są nieoznakowane liny czy betonowe progi. To właśnie w pobliżu takiego progu niedawno zginęły trzy osoby.
- Na Nidzie brakuje oznakowania widocznego z poziomu wody, ostrzegającego przed niebezpieczeństwami. Będziemy się w tych sprawach zwracać do gmin, czy Lokalnej Grupy Działania „Ponidzie”, która ustawiała znaki.
Hałatkiewicz obiecuje, że po sezonie przygotuje mapę zagrożeń. Patrole na Nidzie maja się pojawiać cały sezon, a do akcji parki chcą zaprosić strażaków z kolejnych gmin.
- Wydamy też ulotki propagujące bezpieczne zachowanie się nad wodą i sprawę ochrony przyrody. Będziemy te sprawy nagłaśniać w czasie zajęć z dziećmi i młodzieżą – dodaje dyrektor.
Patrole nie będą sprawdzać stanu trzeźwości osób na kajakach – Nie mamy takich uprawnień, no, chyba że zaczniemy pływać z policjantami – wyjaśnia dyrektor i przypomina, że kierujący kajakiem, tak jak kierowca musi być trzeźwy.
Od połowy lipca wspólne patrole parków krajobrazowych i strażaków z OSP w Kijach patrolują Nidę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?