Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Parking przy ulicy Leszczyńskiej w Kielcach cały zalany jest wodą

Agata KOWALCZYK [email protected]
Mieszkańcy bloków nr 66 i 68 przy ulicy Leszczyńskiej w Kielcach nie chcą dłużej mieć takiego parkingu
Mieszkańcy bloków nr 66 i 68 przy ulicy Leszczyńskiej w Kielcach nie chcą dłużej mieć takiego parkingu Czytelnik
Problemy mieszkańców ulicy Leszczyńskiej w Kielcach. Spółdzielnia nie chce remontować

Parking przy ulicy Leszczyńskiej w Kielcach, na wysokości bloków nr 66 i 68 nie nadaje się użytku. Po deszczu woda sięga kostek, a potem przez wiele dni grzęźnie się w błocie.

O problemie zawiadomiła nas mailem jedna z mieszkanek bloków. "Bardzo proszę o zainteresowanie się parkingami około bloków przy Leszczyńskiej 66 i 68. Ich wygląd nie zmienił się od 27 lat, to jest od chwili oddania bloków. Nasze interwencje pozostają bez reakcji ze strony Kieleckiej Spółdzielni Mieszkaniowej i administracji osiedla. Szczególnie uciążliwe jest korzystanie z parkingu po deszczu, nawet po niezbyt obfitym. Stoi tam woda po kostki, a kiedy wysycha, co trwa kilka dni, robi się potworne błoto" - napisała internautka.

DLA KOGO TEN PARKING?

Kielecka Spółdzielnia Mieszkaniowa nie chce się zająć sprawą, ponieważ zdaniem pracowników z parkingu korzystają nie tylko mieszkańcy.

- Teren jest nasz, ale parking znajduje się w pasie drogowym ulicy Leszczyńskiej, bezpośrednio przy jezdni i to Miejski Zarząd Dróg powinien go wyremontować. Korzystają z niego nie tylko nasi mieszkańcy. My swoje parkingi, leżące przy blokach, nie sąsiadujące z drogą, remontujemy. A tymi miejscami powinno zająć się miasto - wyjaśnia Andrzej Stefaniuk, kierownik administracji osiedla Sandomierskie w Kieleckiej Spółdzielni Mieszkaniowej.

NIECH WŁAŚCICIEL NAPRAWI

Drogowcy mogliby wyremontować parking, gdyby teren należał do nich.

- Parking znajduje się przy blokach, więc służy on mieszkańcom i ich gościom. To argument, żeby spółdzielnia zadbała o swoją własność. Możemy zaplanować remont, jeśli staniemy się właścicielem terenu. Teraz granica pasa drogowego biegnie po krawężniku jezdni, a nam nie wolno inwestować w cudzy teren. Tylko na wysokości bloku numer 64 jest teren skarbu państwa, którym zawiaduje miasto i to miejsce możemy wyremontować, ale to są dwa czy trzy miejsca postojowe - wyjaśnia Jarosław Skrzydło, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach.

Dodaje, że były uzgodnienia z Kielecką Spółdzielnią Mieszkaniową o przekazaniu terenu przy drodze. - Ustaliliśmy, że spółdzielnia przeprowadzi na swój koszt podział geodezyjny nieruchomości i przekaże nam część gruntu z chodnikiem i parkingiem. Ale do tej pory do tego nie doszło. Ruch należy do spółdzielni. To ona ma interes w przekazaniu nam działki - tłumaczy rzecznik.

Spółdzielnia nie kwapi się do wprowadzenia tego rozwiązania. - Przecież to jest nasz teren i nie możemy oddać go za darmo. Miasto powinno nam w zamian przekazać inną działkę, nadającą się pod zabudowę - mówi kierownik administracji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie