Pikieta odbywała się pod hasłem „Nie dla torturowania kobiet”. Jest odpowiedzią Partii Razem na złożony w Sejmie obywatelski projekt nowelizacji ustawy antyaborcyjnej, która zakłada między innymi całkowity zakaz przerywania ciąży. Zajęcie się projektem ustawy zadeklarowała kilka dni temu premier Beata Szydło.
Od tego momentu lewicowa partia Razem zapowiedziała masowe protesty przeciwko ustawie. Pierwsze odbyły się w niedzielę. Pod świętokrzyskim Urzędem Wojewódzkim było sporo kobiet, przyniosły ze sobą transparenty, chętnie też zabierały głos. - Jestem położną, na co dzień widzę kobiety w ciąży, które tracą dzieci. Jeśli ta ustawa wejdzie w życie, kobiety, które poronią, znajdą się w więzieniach, będą przesłuchiwane, a to będą dla nich tortury! One potrzebują wtedy wsparcia, a nie piętnowania. Nie chcę takiego losu dla nas kobiet i dla moich pacjentek – mówiła Katarzyna Siuda, jedna z uczestniczek pikiety.
- To jest ustawa kościoła, a nie Prawa i Sprawiedliwości, które zrobi „wszystko”, aby księżom się „podlizać”. Nie możemy pozwolić, żeby cierpiały na tym kobiety – dodawała inna z uczestniczek pikiety.
Podobne akcje protestacyjne przeciwko planowanej ustawie antyaborcyjnej Partia Razem przeprowadziła w niedzielę w całej Polsce. - Pojawienie się tylu osób i kobiet na naszej pikiecie pokazuje, jak ważny jest to problem - przyznaje Paulina Borek, członkini Zarządu Okręgu Świętokrzyskiego Partii Razem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
