Pat coraz większy

Rada Gminy Sitkówka-Nowiny wciąż nie ma przewodniczącego. Wybory, podczas wczorajszej sesji, po raz kolejny skończyły się fiaskiem. Rada podzieliła się na pół. Oczywiście radnych "pięknie nie dzielą" sprawy, które powinni załatwiać dla mieszkańców gminy, ale personalne animozje. - Jest wyjątkowy upór i brak pojednania - kwituje Stanisław Barycki, wójt gminy.

Impas w Radzie Gminy w Sitkówce-Nowinach trwa już od dwóch miesięcy, wówczas na sesji, która trwała do północy odwołano z funkcji przewodniczącego Zbigniewa Pyka. Oficjalny powód to najogólniej brak współpracy z radą. W kuluarach słychać głosy, że radni podzielili się na zwolenników wójta gminy i Zbigniewa Pyka oraz ich przeciwników grupujących się wokół osoby byłego wójta, teraz radnego Marka Dębca. O konflikcie może świadczyć fakt, że na sesji miesiąc temu Dębiec głosował przeciw udzieleniu wójtowi Baryckiemu absolutorium za wykonanie budżetu. Na tej samej sesji fiaskiem skończyły się wybory nowego przewodniczącego Rady i jednego z wiceprzewodniczących. Kandydatka na przewodniczącego, radna Elżbieta Antoniak uzyskała siedem głosów za i tyleż przeciw. Do sukcesu zabrakło jednego głosu. Na wiceprzewodniczących kandydowali radny Marek Dębiec i Ewa Fudali. Oboje uzyskali po siedem głosów.

Na wczorajszej sesji była powtórka z rozrywki. Na przewodniczącą ponownie kandydowała radna Antoniak. Znów przegrała. Dostała siedem głosów za, sześć przeciw, jedna osoba się wstrzymała. Wybory wiceprzewodniczącego też obnażyły niemoc rady. Kandydaci Jerzy Gepner i Ryszard Karbownik uzyskali po... siedem głosów. Część radnych tę sytuację skwitowała... śmiechem.

- To są dla mnie niezrozumiałe rozgrywki, część radnych swoim postępowaniem doprowadza do nadszarpnięcia autorytetu gminy. Jest wyjątkowy upór i brak woli pojednania - komentuje Stanisław Barycki, wójt Sitkówki-Nowiny. - Myślę, że ta sytuacja potrwa do 18 lipca, kiedy to odbędą się wybory uzupełniające do rady. Nowy radny będzie wówczas "języczkiem u wagi" - dodaje. (Rada liczy obecnie 14 zamiast 15 radnych, gdyż wygasł mandat Andrzejowi Kasperkowi, jest on pracownikiem instytucji gminnej i na mocy ustawy nie może łączyć stanowisk pracując w radzie - przyp. red).

A może ta niemoc bierze się ze zmęczenia? Niektóre sesje rady trwają po... 15 godzin. Dlaczego? Bo na każdej sesji przez kilka godzin czytane jest sprawozdanie z sesji poprzedniej. Radni wówczas się nudzą, chodzą na papierosa, czytają gazety. A przecież ze sprawozdaniem mogą się zapoznać indywidualnie wcześniej i podczas posiedzenia zgłosić tylko do niego uwagi. A tak marnotrawi się czas, w którym można załatwić wiele spraw dla mieszkańców gminy.

Całe szczęście, nie wszystko w Sitkówce-Nowinach uwikłane jest w politykierstwo. Gmina planuje wybudować dla młodzieży skatepark do jazdy na deskorolkach, w fazie projektowania jest też budowa sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu ulicy Przemysłowej z "dwupasmówką" do Chęcin.