Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Patrycja jako jedyna reprezentantka Świętokrzyskiego powalczy o koronę Miss Polski 2015 (WIDEO, ZDJĘCIA)

Dorota Klusek [email protected]
Tak Patrycja Krzemień prezentowała się podczas półfinału Miss Polski 2015.
Tak Patrycja Krzemień prezentowała się podczas półfinału Miss Polski 2015. archiwum prywatne
- Warto walczyć do samego końca - mówi Patrycja Krzemień. Jako jedyna reprezentantka Świętokrzyskiego w grudniu powalczy o koronę i tytuł Miss Polski 2015. Kim jest ta piękna dziewczyna?
Patrycja Krzemień w finale Miss Polski 2015

Patrycja Krzemień w finale Miss Polski 2015

Patrycja Krzemień

Patrycja Krzemień

Ma 20 lat. Wymiary: 82-67-85, a wzrost 177 centymetrów. Pochodzi z Pińczowa. Studiuje na pierwszym roku kosmetologii w Wyższej Szkole Ekonomii, Prawa i Nauk Medycznych imienia profesora Edwarda Lipińskiego w Kielcach. W świętokrzyskim etapie konkursu Miss Polski zdobyła tytuł II Wicemiss Ziemi Świętokrzyskiej i Miss Fashion. Jako jedyna dziewczyna z naszego regionu będzie reprezentowała Świętokrzyskie w ogólnopolskim finale wyborów Miss Polski 2015.

W sobotę, 27 czerwca w malowniczo położonym amfiteatrze w Kozienicach odbył się półfinał konkursu Miss Polski 2015. Pamiętasz jeszcze ten wieczór, to, co się tam wydarzyło?

Tak pamiętam (śmiech). Dopiero niedawno opadły emocje związane z tym konkursem, z tym, że jako jedyna z województwa świętokrzyskiego weszłam do finału.

Jak to jest być w gronie najpiękniejszych Polek?

Fantastyczne uczucie, czuję się świetnie. Jestem bardzo dumna, że tak daleko zaszłam. Co będzie dalej? Nie wiem. Dla siebie już wygrałam. Kiedy zaczynałam swoja przygodę z konkursem Miss Polski Ziemi Świętokrzyskiej nie spodziewałam się, że tak daleko dotrę. Jestem bardzo szczęśliwa.

Jaką osobą jest Patrycja Krzemień?

Ambitną, punktualną, życzliwą, zawsze uśmiechniętą, pozytywnie nastawioną do życia, do ludzi, ciekawą świata, lubiącą poznawać nowe osoby.

A wady - co chciałabyś w sobie zmienić?

Są takie rzeczy, ale cały czas pracuję nad sobą: i nad swoim charakterem i nad swoim ciałem. Staram się z dnia na dzień stawać się coraz lepszym człowiekiem.

Reprezentacja naszego regionu w półfinale była piękna i liczna, bo sześcioosobowa. Jak myślisz, dlaczego właśnie ty awansowałaś do kolejnego etapu?

Nie mam pojęcia, jak to się stało. Jurorzy obserwowali nas podczas całego zgrupowania, to, jak się zachowujemy, jak się z nami współpracuje, jak nas ocenia choreograf i myślę, że to miało znaczenie, może nawet większe niż sama gala. Ale dlaczego ja? Nie wiem (śmiech).

Galę poprzedziło zgrupowanie, co się nie nim działo?

Trwało 10 dni. Praktycznie codziennie miałyśmy zajęcia z panią choreograf. Od rana do wieczora. Ciężko pracowałyśmy. Dowiedziałyśmy się przy okazji, jak chodzić, żeby nasze ciało dobrze wyglądało, miałyśmy spotkania z wizażystami, makijażystami, stylistami, którzy radzili nam, jak mamy się malować czy układać włosy, żeby wydobyć wszystkie nasze atuty.

Wiedza dla ciebie cenna, także dlatego, że na co dzień studiujesz kosmetologię.

No tak, mogłam podejrzeć jak pracują wizażyści, zobaczyć, jak będzie wyglądała moja przyszła praca. Kto wie, może za kilka lat będę pracowała przy konkursie Miss Polski (śmiech).

Dlaczego wybrałaś taki kierunek studiów?

Zawsze interesowałam się tym wszystkim, co związane z kosmetologią. Poza tym chcę pomagać kobietom, żeby dobrze wyglądały i dobrze czuły się w swoim ciele.

Piękna kobieta według ciebie, to jaka?

Najpiękniejsze jest to naturalne piękno, trzeba je tylko z siebie wydobyć. Piękna jest ta kobieta, która jest pewna siebie. Jeżeli zna swoją wartość, jest piękna dla siebie samej, to tak też ją postrzegają inni.

Studiujesz razem z Martą Piątek, z którą także byłyście w konkursie Miss Polski Ziemi Świętokrzyskiej, i w półfinale w Kozienicach.

Z Martą poznałyśmy się na castingu do regionalnego etapu Miss Polski. Tam się okazało, że studiujemy na jednym roku. Przez cały czas wspierałyśmy się i w konkursie i na uczelni. Zresztą ze wszystkimi kandydatkami w Kielcach bardzo dobrze się dogadywałyśmy, dbałyśmy o siebie, żeby każda z nas dobrze wyglądała. Byłyśmy zgraną grupą. To było widać także podczas półfinału w Kozienicach. Każda z nas miała szansę przejść dalej.

Jak trafiłaś do konkursu Miss Polski?

Przypadkiem. Kiedy byłam na zakupach w galerii, zaczepiły mnie ubiegłoroczne finalistki i powiedziały, że mam predyspozycje do tego, by zaistnieć w tych wyborach i zachęciły do udziału w castingu. Zaczęłam śledzić w Internecie informacje o konkursie, poszłam na eliminacje i się udało (śmiech).

Co ci dał udział w konkursie?

Stałam się bardziej pewna siebie, mam większą wiarę w siebie. Przekonałam się, że warto walczyć o wszystko do samego końca, że warto walczyć o swoje marzenia. Trzeba tylko chcieć, a można osiągnąć naprawdę wiele.

Jak dalej będzie przebiegał konkurs Miss Polski?

Jeszcze nie mamy szczegółowych informacji. Przed nami najprawdopodobniej dwa zgrupowania, a wielki finał w grudniu, więc mamy jeszcze trochę czasu.

Cieszysz się już wakacjami?

Nie, jeszcze nie. Do połowy lipca trwa sesja, więc teraz na pierwszym planie jest nauka. Mam nadzieję, że uda mi się pozaliczać wszystkie przedmioty. Staram się, jak tylko mogę, by najlepiej się przygotować do egzaminów. Myślę, że może w sierpniu uda mi się trochę odpocząć.

W takim razie życzę powodzenia na egzaminach i udanego wypoczynku.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu PIŃCZOWSKIEGO

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie