Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Patrycja Młodnicka ze Skarżyska to pierwsza pani prezydent Królowych Szos!

Mateusz Bolechowski, [email protected]
Patrycja Młodnicka ze Skarżyska jest założycielką i prezydentem pierwszego polskiego klubu motocyklowego dla pań Queens of Roads.
Patrycja Młodnicka ze Skarżyska jest założycielką i prezydentem pierwszego polskiego klubu motocyklowego dla pań Queens of Roads. Fot. Mateusz Bolechowski
Patrycja Młodnicka - ma 33 lata, pochodzi ze Skarżyska-Kamiennej. Jest absolwentką I Liceum imienia Juliusza Słowackiego w Skarżysku. Ma córkę. Prowadzi działalność gospodarczą. Jest założycielką i prezydentem klubu motocyklowego Queens of Roads.

Mateusz Bolechowski * Skąd u pani zainteresowanie motocyklami?

Patrycja Młodnicka: - Moja babcia przez 35 lat codziennie dojeżdżała motocyklem do pracy w Mesko. Miała radziecki K-750 z doczepionym koszem. Mnie do jazdy zachęcili koledzy. Pewnego razu dali mi się przejechać motocyklem kawasaki. Od razu zaszczepiłam się tą pasją. Na osiemnaste urodziny kupiłam sobie osiemnastoletniego kawasaki LTD 250.

*Czym dziś pani jeździ?

- Teraz mam suzuki GSR 600, to ścigacz bez owiewek. Szybki sprzęt. Chciałabym kupić sobie suzuki B-Kinga o mocy 185 koni mechanicznych.

*Dlaczego postanowiła pani założyć klub motocyklowy?

- Wcześniej jeździłam z chłopakami z Road Runners, ale nie mogłam zostać członkiem klubu, bo jest męski. W 2008 roku na zlocie w Skarżysku wylicytowałam znaczek klubu Faithless, wtedy poznałam narzeczonego. Po rozmowach postanowiłam założyć żeński klub motocyklowy.

*Nie było takich w Polsce?

- Istnieje Amazons WMC, ale to polski oddział amerykańskiego klubu. My, czyli Queens of Roads, tworzymy pierwszy rdzennie polski klub. Wiosną 2009 roku kongres klubów motocyklowych zaakceptował nas, pozwolono nosić nam odznaki klubowe z przodu kamizelek. W tym roku możemy je umieszczać także na tyłach.

*Jak liczne są Queens of Roads?

- Jest nas 12. W tym cztery dziewczyny ze świętokrzyskiego. Muszę powiedzieć, że mamy duży szacunek u motocyklistów - mężczyzn, szczególnie klubowiczów. Spotykamy się i działamy charytatywnie. Mamy pod opieką dom dziecka w Miechowie. Często odwiedzamy jego wychowanków. Dzieci już się przyzwyczaiły, że ciocie na motocyklach nigdy nie przyjeżdżają do nich z pustymi rękami.

*Szybko pani jeździ?

- Przede wszystkim dużo. Sama jazda, kontakt z maszyną, trenuje koncentrację i daje mnóstwo adrenaliny. Od początku biorę udział w zlotach motocyklowych w Skarżysku. A czy jeżdżę szybko? Rozsądnie. Podobnie jak większość członkiń naszego klubu jestem matką. Mam do kogo wracać.

*Mężczyźni na motocyklach często wożą pasażerki. Wy pasażerów?

- To prawda, motocykliści wożą "plecaczki". My na przejażdżki zabieramy ze sobą nasze dzieci.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie